Chopin przyjechał do Mieszkowic
To był niezwykły koncert i niezwykłe wydarzenie. W dobie schlebiania przez domy kultury najniższym gustom, w sobotni wczesny wieczór w Mieszkowicach na Rynku w centralnym punkcie miasta przez godzinę można było słuchać na żywo utworów Chopina. Na koncertowym fortepianie najsłynniejszej firmy Steinway grał je niespełna 18-letni Nikodem Wojciechowski z Poznania - jeden z najwybitniejszych polskich pianistów młodego pokolenia, laureat wielu konkursów krajowych i zagranicznych.
Skąd taki koncert w małym miasteczku? To owoc projektu pod nazwą "Chopin przyjechał", popularyzującego muzykę największego polskiego kompozytora w mniejszych miastach naszego kraju. Muzykę graną na żywo słuchacze odbierają zupełnie inaczej niż z radia i dotyczy to wszystkich jej gatunków. W radzie programowej projektu są takie muzyczne sławy, jak np. Wojciech Kilar i Janusz Olejniczak. Inauguracja nastąpiła w maju, a koncert w Mieszkowicach był 25. z kolei. Docelowo na rynkach, placach i w parkach ma być 200 takich występów - dla uczczenia przypadającej w przyszłym roku 200. rocznicy urodzin Chopina. Wstęp zawsze jest wolny. W projekcie uczestniczy w sumie ośmioro pianistów. Organizatorem jest Biuro Koncertowe Józefa Herolda z Bydgoszczy (urodzonego w Dębnie). Patronem medialnym jest program I Polskiego Radia.
|
Grający Chopina w Mieszkowicach Nikodem Wojciechowski studiuje w Akademii Muzycznej w Poznaniu. Jest laureatem II nagrody na Międzynarodowym Konkursie dla Młodych Pianistów "Artur Rubinstein in memoriam", zdobywał też laury na konkursach we Włoszech i Estonii, a koncertował - oprócz Polski - w Luksemburgu, USA, Wielkiej Brytanii i Rosji.
Szkoda, że z oferty organizatorów skorzystały na naszym terenie tylko Mieszkowice...
(tekst i fot. rr)