Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 38 z dnia 23.09.2014

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Regionalizm i globalizacja
Strefa przemysłowa ożyła
Jedni startują, inni już nie chcą
Jak głosują w DPS-ie
Tydzień Żurawia
Co jest za murami?
Zabawa w archeologię
Emeryt z pasją
Sport

Co jest za murami?

Niedawno informowaliśmy o wyróżnieniu przez marszałka województwa Morynia za park geologiczny, będący doskonałym połączeniem walorów przyrodniczych i historycznych oraz za wykorzystanie tej przestrzeni do celów edukacyjnych. Moryń żyje nie tylko wewnątrz murów miejskich, ale także za murami. Obecnie większość imprez plenerowych odbywa się właśnie tam. Ożył mały amfiteatr w parku nad jeziorem, nowo urządzony Kamienny Ogród, plaża miejska, a aleja nad jeziorem w pogodnie dni jest pełna spacerowiczów.

W tym roku w lipcu podczas Jarmarku Moryńskiego urządzono wystawę
w Kamiennym Ogrodzie
Podobną nagrodę mogłoby otrzymać Trzcińsko-Zdrój, które tak zadbało o mury i ich otoczenie, że można pokazywać je na widokówkach. Ostatnio remontowano także dwie bramy wjazdowe do miasta (Chojeńską i Myśliborską), które na dobrą sprawę wcale nie były w najgorszym stanie. Trzcińsko także za murami organizuje imprezy, w tym święto miasta co roku pod koniec maja.
Za murami w Trzcińsku-Zdroju
Życie za murami toczy się także w Mieszkowicach. Tam usytuowany jest Orlik i kort tenisowy. Ostatnio również główne imprezy przeniesiono poza centrum, a otoczenie wygląda coraz schludniej z racji renowacji murów. Prace rekonstrukcyjne trwają też w tym roku.
Za murami w Chojnie - bez komentarza
W Chojnie mamy mały fragmencik za murami, którego nie można się wstydzić. Jest to skwerek w pobliżu platana. Jednak już parę kroków dalej - tragedia. Teren między rzeczką a resztką zachowanych murów obronnych to nieprzebyta dżungla. Z racji położenia (wzdłuż strumyka) mogłaby to być przestrzeń na miarę moryńskiej. Niestety, nie jest. Złośliwi twierdzą, iż tak ma być, bo Chojna jako jedyne miasto kultywuje dawne tradycje, polegające na wyrzucaniu wszystkich nieczystości poza mury.
Tekst i fot. Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska