Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 35 z dnia 30.08.2016

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Dochody i możliwości naszych gmin
Ekumeniczny weekend
Nasz region atrakcyjny także pod ziemią
Niewidomy w przestrzeni publicznej
Remonty w szkołach
Udogodnienia dla turystów
Sport

Dochody i możliwości naszych gmin

Przedstawiamy dochody naszych gmin w 2015 roku per capita, czyli w przeliczeniu na głowę mieszkańca. Tym wskaźnikiem kończymy trzyodcinkowy cykl obrazujący ekonomiczną kondycję samorządów. Gdy przeanalizujemy te wskaźniki: zadłużenie, nadwyżkę bilansową i dochody per capita, możemy mieć niezły obraz możliwości ekonomicznych danej gminy. Dochód na głowę to najważniejszy miernik bogactwa jednostki samorządowej. W zestawieniu podaliśmy różnicę w stosunku do roku poprzedniego, czyli 2014. Ogólnie gminy naszego powiatu mają korzystny bilans, bo większość odnotowała wzrost dochodów (niektóre bardzo znaczący), a spadki są stosunkowo niewielkie.


Cedynia
Lider w dochodach, gmina na przestrzeni wielu lat tylko sporadycznie spadająca na drugie miejsce. Jak wielokrotnie wspominaliśmy, z racji przejścia granicznego i wielości podmiotów gospodarczych będąca na uprzywilejowanej pozycji. Jednak jak do tej pory ma mierne efekty co do pomnażania swego majątku. Przypomina się tu przypowieść ewangeliczna o zakopanym talencie. Cedynia ma minimalne zadłużenie, duże dochody i tylko brakuje pomysłu na inwestycje. Wiadomo bowiem, iż jest to ożywczy czynnik, bo każda zainwestowana złotówka przy wykorzystaniu unijnego wsparcia daje przynajmniej 2 złote. Te mankamenty wypominaliśmy poprzedniej ekipie, a okazuje się, że obecna jak na razie idzie tą samą drogą.

Banie
Błyskawiczny awans z szóstego miejsca na drugie, a ponadto z jednoczesnym oddłużaniem się i dużą nadwyżką operacyjną. Zwrot za poniesione inwestycje kanalizacyjne pozwolił na znaczny wzrost dochodów. Obecnie Banie mają dobrą perspektywę, bo zdołały uciec przed „dobrą zmianą” i z racji budowy na terenie gminy farmy wiatrowej wpadnie im do budżetu duża kwota. Zanosi się więc na to, iż będzie to ekonomiczny tygrys, a jeszcze do niedawna gmina zaliczana była do najbiedniejszych w powiecie.

Gryfino
Wzrost dochodów o 4,5 proc., osiągnięty głównie poprzez podniesienie stawek podatkowych. Znaczne spowolnienie inwestycji z powodu dużego zadłużenia. Ten stan będzie się utrzymywał przez parę lat i gmina nie może liczyć na jakiś spektakularny wzrost dochodów. Konieczna będzie też zapoczątkowana racjonalizacja wydatków, aby osiągnąć dużą nadwyżkę finansową. Zapewne władze jeszcze w tym roku wywindują podatki w celu zwiększenia dochodów, ale nie będzie to skokowy wzrost. W perspektywie (oby jak najkrótszej) mogą pojawić się dochody ze strefy ekonomicznej w Gardnie.

Stare Czarnowo
Dość nieoczekiwany spadek z drugiego miejsca na czwarte. Główną przyczyną był zanik inwestowania, a ponadto niezdrowy klimat polityczny, który zawsze odbija się na ekonomii, bo władza ma inne priorytety na głowie. Jednak po ustabilizowaniu sytuacji powinno być dużo lepiej, bo kondycja finansowa gminy jest dobra (mały dług i duża nadwyżka operacyjna).

Mieszkowice
Utrzymano dochody na ubiegłorocznym poziomie, ale inne gminy poszły do przodu, więc jest spadek o dwa miejsca. Wydaje się, iż w gminie będzie konieczna korekta wydatków, bo na rychły wzrost dochodów się nie zanosi, chociaż są jeszcze rezerwy w stawkach podatkowych. Jednak w tym względzie musiano by uzyskać akceptację większości radnych, co w przypadku Mieszkowic nie będzie łatwe. Spore zadłużenie i niewielka nadwyżka operacyjna będą znacznym ogranicznikiem przy planowanych inwestycjach.

Trzcińsko-Zdrój
Niewielki spadek dochodów i przesunięcie w tabeli o jedno miejsce w dół. Nadchodzą ciężkie dni dla Trzcińska, bo bilans operacyjny był w 2015 roku ujemny i wzrosło zadłużenie. Aby gmina nie wpadła w pułapkę taką jak Chojna, musi przeanalizować wydatki i szukać źródeł dochodu. Możliwości pod tym względem są jednak bardzo ograniczone, bo z podatków już niewiele da się wyciągnąć, a sprzedaż mienia gminnego (działek) też nie ruszy lawinowo.

Widuchowa
Stabilizacja na niskim poziomie. Gmina jest wypłacalna, lecz ogranicznikiem jest duże zadłużenie. Nie ma więc mowy o większych inwestycjach, które byłyby ożywcze.

Chojna
Wreszcie po kilku latach mała nadwyżka operacyjna, wymuszona programem naprawczym. Wzrost dochodów o 5,8 proc. to pokłosie podwyższenia stawek podatkowych. W tym roku zapewne będą kolejne podwyżki. Gmina jest w zasadzie ubezwłasnowolniona rygorami postępowania naprawczego i przynajmniej przez następnych parę lat może zapomnieć o szybszym rozwoju pomimo dużego potencjału. Z racji niemożności inwestowania umknie jej szansa pozyskania funduszy unijnych.

Moryń
Biednie, lecz stabilnie, podobnie jak w Widuchowej. Dochody spadły, bo mało było inwestycji w 2015 roku. Obecnie jest pewne ożywienie i następne lata będą lepsze. Zadłużenie jest niezbyt duże (28 proc. dochodów rocznych), więc jest w miarę bezpieczny margines przy kredytach inwestycyjnych.
Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska