Powodzie i krajobraz
W lutym ruszają prace przy inwestycjach na Odrze w ramach projektu ochrony przeciwpowodziowej dorzecza Odry i Wisły. Jak informuje nas Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego, pierwszymi zadaniami będą wał cofkowy Odry przy ujściu Myśli koło Chlewic i Porzecza (między Mieszkowicami a Kostrzynem) oraz modernizacja polderu marwickiego w gminie Widuchowa. Ma to kosztować ponad 144 mln zł, a pieniądze pochodzić będą m.in. z Banku Światowego. Przedsięwzięcia te zostały wpisane do Wieloletniej Perspektywy Finansowej Województwa Zachodniopomorskiego. Jeszcze w lutym ruszą prace hydrologiczne.
Jedna z dawnych śluz na Międzyodrzu
|
Na terenie polderu marwickiego powstaną dwa wały wzdłuż Odry o łącznej długości 6 km. Zabezpieczać mają Marwice w gminie Widuchowa oraz Krzypnicę i Krajnik w gminie Gryfino, jak również część tego miasta i pobliską Elektrownię Dolna Odra. Łącznie ochronę uzyska obszar o powierzchni 1500 ha.
W najbliższych miesiącach Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie ma wybrać biura konsultingowe, których zadaniem będzie stworzenie koncepcji, analiz, ekspertyz oraz projektów rewitalizacji dla dwóch kolejnych zadań realizowanych przy udziale Banku Światowego. Chodzi o zabezpieczenie przed powodzią Ognicy w gminie Widuchowa oraz gryfińskiego Radziszewa i Daleszewa. Wybudowana ma być także stacja pomp na polderze marwickim jako kolejny etap prac na tym obszarze.
Odra niedaleko ujścia Myśli
|
Groźne kaprysy Odry uwidaczniają się m.in. podczas będących skutkiem wiatru północnego tzw. cofek oraz dużego stanu wody płynącej z południa. Po modernizacji nadmiar wody będzie mógł spłynąć na teren Międzyodrza. Aby nie naruszyć bogatej przyrody, prowadzone będą uzgodnienia m.in. z Parkiem Krajobrazowym Doliny Dolnej Odry. Pierwsze prace na Międzyodrzu planowane są na koniec 2018 roku.
W planowanych przedsięwzięciach nie chodzi tylko o ochronę przeciwpowodziową, ale także przywrócenie walorów przyrodniczych Doliny Dolnej Odry. Będzie to największym z zadań realizowanych dzięki finansowaniu z Banku Światowego. Największy nacisk zostanie położony na opracowanie sposobu odbudowy grobli, czyli wału okalającego Międzyodrze. Umożliwi to zrobienie drogi technologicznej i odbudowę wszystkich kładek. Obecnie ZZMiUW nie wie, ile kanałów straciło przepływowość, bo takich pomiarów nie prowadzono od wielu lat. Wiadomo tylko, że ruch wody w tym miejscu jest obecnie o wiele mniejszy niż przed laty, a w wielu miejscach woda stoi. Kiedy kanały były bardziej przepływowe, Międzyodrze stanowiło filtr oczyszczający wodę, która tamtędy przepływała w stronę Szczecina.
(tekst i fot. rr)