Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 15-16 z dnia 11.04.2017

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Życzenia wielkanocne
Awans braci
Pasyjne zwiastowanie
Nadodrzańskie spotkania z historią
Rolnicy kontra myśliwi
W Widuchowej znowu o śmieciach
Malowniczo, ale niezbyt bezpiecznie
Sport

Malowniczo, ale niezbyt bezpiecznie

Naczelnik
Arkadiusz Durma
Stan dróg to od dekad żelazny temat. W naszej okolicy jest on również bardzo gorący. Zachodnia Polska cieszy się, że ma gęstszą sieć dróg niż inne regiony kraju, ale jest też druga strona medalu: nie starcza pieniędzy na remonty tych tysięcy kilometrów.


Sam tylko powiat gryfiński ma na swym terenie aż 630 km dróg. A przecież oprócz tego są tu drogi krajowe, wojewódzkie i gminne. Na sesji Rady Miejskiej w Cedyni 29 marca kolejny raz narzekano na stan powiatowej trasy z Lubiechowa Dolnego do Piaska i dalej do Krajnika Górnego. Chodzi głównie o dziurawe, wypłukane deszczem i pozapadane pobocza, z których korzystać muszą pojazdy w trakcie wymijania się na wąskiej jezdni. - Ta droga to wstyd dla starosty i jego pracowników. Jeździ tamtędy wielu Niemców - mówił radny Zenon Pikuła (jednocześnie sołtys Piaska). Kilka miesięcy temu pisał w tej sprawie do władz powiatu, ale do tej pory odpowiedzi nie dostał.

Droga z Lubiechowa Dolnego przez Piasek i Krajnik Górny jest bardzo malownicza, ale przyjemność się kończy, gdy z przeciwka jedzie inne auto. Trzeba wtedy zjechać na podmywane ciągle pobocze,
które pełne jest groźnych pułapek.

Na sesję zaproszono ze starostwa naczelnika Wydziału Zarządzania Drogami Arkadiusza Durmę, który powiedział: -Tam były kilkakrotnie naprawiane w całości pobocza. Można negować efekty, ale to nie jest tanie. Na kompleksową przebudowę nas nie stać, bo to wielkie pieniądze, 10-12 mln zł - oznajmił naczelnik i podkreślił, że powiat ma wiele dróg, które wymagają remontu, w tym o znacznie większym ruchu niż ta w gminie Cedynia.
Głos zabrał także członek Zarządu Powiatu Tomasz Siergiej: - Postaramy się wpisać do budżetu częściowe (przynajmniej pół odcinka) utwardzenie tych poboczy fryzem bitumicznym. Ale pozyskuje się go z recyklingu podczas remontu innych dróg - zaznaczył. Oznajmił też, że powiat złożył w PROW wniosek o dofinansowanie drogi w Golicach, na co zarezerwowano pieniądze.


Czy powiat oszczędza na Mieszkowicach?
Stan powiatowych dróg poruszano też dzień później na sesji Rady Miejskiej w Mieszkowicach. Mimo że radni prawie jednomyślnie zaakceptowali projekt uchwały o porozumieniu między gminą a powiatem co do utrzymania czystości na tych drogach, to nie do końca są zadowoleni z dotychczasowej współpracy. Niektórzy z obradujących uważają, że pobocza we wsiach pozostawiają wiele do życzenia. – Część dróg jest odkrzaczona, ale gałęzi już się nie wywozi. Mamy wrażenie, że powiat na nas oszczędza – dało się słyszeć głosy zarówno radnych, jak i sołtysów. Wśród tych uwag znalazł się także pozytywny akcent. Radna Maria Skowrońska zauważyła, że panie sprzątające ulice bardzo się do tego przykładają i należy im się pochwała.
(rr, mw, fot. rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska