Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 25 z dnia 20.06.2017

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Elektrownia słoneczna kością niezgody
Granty dla sołectw
Targi na pograniczu
Burmistrz bez poparcia
Program Dni Cedyni 2017
Program Jarmarku Widuchowskiego
Pierwsze absolutorium
Sport

Elektrownia słoneczna kością niezgody

Zamiar utworzenia elektrowni słonecznej ponownie wrócił na sesję Rady Miejskiej w Chojnie (8 czerwca). Radni mieli wyrazić burmistrzowi zgodę na bezprzetargowe wydzierżawienie na ponad trzy lata 64,5 ha gruntu na lotnisku. Przez 30 lat chce użytkować ten teren firma Stussak Projektentwicklung. Jest to nieruchomość, którą wcześniej dzierżawiła firma Klessan, także zamierzająca zamontować tam ogniwa fotowoltaiczne, jednak zalegała z płatnościami i gmina rozwiązała z nią umowę. Dodajmy, że w listopadzie 2015 roku radni wyrazili już zgodę na dzierżawę firmie Stussak na ten sam cel 142 hektarów na lotnisku. Umowa obejmująca cały 200-hektarowy obszar zapowiedziana była na lipiec br. Od części nieruchomości firma płaciłaby gminie już od momentu podpisania umowy (rocznie 35 tys. zł czynszu i 100 tys. podatku od nieruchomości), a za pozostałe działki od 2019 roku.


Sprawa tworzenia elektrowni słonecznych jest skomplikowana nie tyle technicznie, ile urzędowo. W Polsce odstraszają inwestorów ciągle zmieniające się przepisy odnośnie odnawialnych źródeł energii, jest też problem z załatwieniem przyjęcia wytwarzanej energii przez ogólnokrajowy system. Dlatego firma Stussak zaplanowała sprzedawanie energii sieci niemieckiej, co wymaga czasochłonnych zezwoleń i budowy przyłącza przez Odrę. Wszystko to znacznie wydłuża realizowanie inwestycji.

Na czerwcowej sesji chojeńscy radni jednym głosem (6:7) postanowili nie wyrazić zgody na dzierżawę. - Dlaczego to robicie? - spytał radnych burmistrz Adam Fedorowicz. - Spójrzcie ludziom w oczy. Przestańcie torpedować rozwój gminy, głosując na złość burmistrzowi. Nie rozumiem zachowania radnych. Taka firma jak Stussak może już nigdy się nie trafić - powiedział.

Jak twierdzą przeciwnicy tej uchwały, od kilku lat burmistrz parokrotnie wnioskował o wyrażenia zgody na dzierżawę gruntu pod fotowoltaikę, ale po uzyskaniu zgody kończyło się to zablokowaniem działki na długi okres, a gmina nie czerpała z tego żadnych korzyści. - Wygląda to na blokowanie gruntu i czekanie na lepszą koniunkturę. Radni byliby skłonni zgodzić się, gdyby dzierżawca opłacił gminie dzierżawę za co najmniej trzy lata - mówi opozycja.
(rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska