Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 39 z dnia 26.09.2017

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Wierzę w konstytucję
Widuchowa znów występuje z ZGDO
Chojna i Wenecja
Dni Integracji na wrzesień
Na okrągło w Cedyni
Budżety po półmetku
Bloki w parku?
Sport

Widuchowa znów występuje z ZGDO

Widuchowa ponownie w ciągu dwóch ostatnich lat podjęła decyzję o wystąpieniu ze Związku Gmin Dolnej Odry, który obsługuje część naszego terenu w zakresie odbioru odpadów komunalnych.

Wcześniej taką decyzję Rada Gminy podjęła 30 grudnia 2015 roku, ale rok później ją uchyliła, gdyż okazało się, że przyjęto ją po rozstrzygnięciu przez ZGDO przetargu na nowy okres i Widuchowa musiałaby podwójnie płacić za odbiór śmieci: zarówno firmie wybranej przez siebie w ramach prowadzenia tego zadania samodzielnie, jak i nadal na rzecz związku. Jednak 9 miesięcy temu, gdy uchylano uchwałę, wójt Anna Kusy-Kłos zapowiedziała, że gdy będzie możliwość wystąpienia bez podwójnego płacenia, wtedy gmina na pewno to zrobi. Dotychczasowa umowa trwać będzie najprawdopodobniej do przełomu 2018 i 2019 roku.
Nową uchwałę o opuszczeniu ZGDO podjęto w trybie pilnym na sesji Rady Gminy 20 września. Dopisano ją do porządku obrad dopiero na początku posiedzenia. Treść jest lakoniczna i jednocześnie ostrożna: mówi o wystąpieniu Widuchowej z końcem roku obrachunkowego, w którym ulegnie rozwiązaniu lub wygaśnie zawarta 3 marca ub.r. umowa ZGDO z konsorcjum firm Eko-Fiuk i Spółką Gmin Dolnej Odry. W uzasadnieniu uchwały czytamy, że umowa ta to dla Widuchowej wydatek 200 tys. zł rocznie, choć „zadanie to nie jest przez wykonawcę wykonywane należycie. (...) Wbrew przepisom prawa, a także interesom członków ZGDO, związek obniżył w sposób nieuprawniony i nieuzasadniony naliczone wykonawcy kary umowne z 287 tys. zł do 55 tys.”. Wójt była na ostatnim zgromadzeniu członków związku razem ze skarbnikiem gminy Marcinem Bachtą oraz z radnymi: Januszem Kulką i Marcinem Łowickim. Stwierdziła, że ich ogromny niepokój wzbudziły dwie uchwały. Jedna dotyczy zamiaru zakupu i wyremontowania dzierżawionej dotąd od Chojny siedziby związku na ul. Narciarskiej w tym mieście (za ok. 700 tys. zł, które mają pochodzić z kredytu). Druga przewiduje ogłoszenie przetargu na odbiór śmieci również z nieruchomości niezamieszkałych, choć Widuchowa prowadzi to we własnym zakresie. Jest to więc dla niej - jak czytamy w uzasadnieniu - bezcelowe i doprowadzi do wydawania dwa razy na ten sam cel.

Chojeńska siedziba ZGDO, którą związek zamierza kupić

Jak wyjaśniała na sesji wójt A. Kusy-Kłos, gmina chciałaby wcześniej wiedzieć, na jaki okres ma być umowa i czy termin jej upływu będzie zbieżny z terminem obecnej. Ale ani pisemnej, ani ustnej odpowiedzi nie udzielono. - Jest to niepokojące i nowy przetarg może mieć bardzo negatywny wpływ na finanse gminy - powiedziała. - Udało nam się obie uchwały zablokować do następnego zgromadzenia 3 października. Dlatego opracowaliśmy z kancelarią prawną projekt uchwały, która może dać nam bezpieczeństwo na przyszłość i w której jasno artykułujemy, że nie jesteśmy zainteresowani zaciąganiem dalszych zobowiązań przez ZGDO - oznajmiła. Dlatego gmina chce jeszcze przed nowym przetargiem dostarczyć swą decyzję o wyjściu ze związku.
Wójt określiła decyzje zarządu związku jako nieodpowiedzialne, a pomysły z inwestowaniem jako księżycowe. - Jestem zatrwożona tym, co tam się dzieje. Szczęśliwa gmina Chojna, która zdążyła wyjść. Za każdym razem, kiedy myślimy, że sytuacja jest już ustabilizowana, to spadają na nas niespodzianki. W lipcu podniesiono rękę za kolejną podwyżką składek, a teraz jest pomysł na inwestycje - stwierdziła. - Jako gmina podejmujemy różne decyzje, bo w ZGDO jest taka zmienność i my reagujemy na to, co dzieje się tam. To jest nienormalne, bo nie pozwala stabilnie planować budżetu. Jesteśmy ubezwłasnowolnieni. Statut bierze pod uwagę głównie dobro związku, a nie członkowskich gmin.

W dyskusji podkreślono, iż według statutu ZGDO majątek wniesiony do niego przez gminy staje się jego własnością. A więc gdyby Widuchowa współfinansowała zakup siedziby, to po opuszczeniu związku nie otrzymałaby zwrotu swego wkładu i mieszkańcy nie mieliby z tego nic. Radny Łowicki zarzucił władzom ZGDO arogancję i zwrócił uwagę na groźny zapis, że kolejna umowa ma obejmować „nie mniej niż rok”. - W ZGDO interesy gmin nie są na pierwszym miejscu, lecz najważniejsza jest firma wykonawcy - stwierdził. Z ostatniego zgromadzenia przytoczył stwierdzenie pod adresem Widuchowej, że jest chyba jedną z trzech rad gmin w całym związku, które wiedzą wszystko. - Wielu wójtów i burmistrzów wprost oznajmia, że o różnych rzeczach boją się powiedzieć swoim radnym. Może pięć procent radnych z gmin członkowskich jest świadoma tego, co się tam dzieje - dodał. - Przez to, że w poprzedniej kadencji kompletnie nie mieliśmy rzetelnych informacji, pozwolono na to, by związek zabarykadował się i okopał statutem. Wszyscy zostaliście przez poprzedniego wójta tak zakręceni, że głosowaliście bez dyskusji i podejmowaliście uchwały w sprawie statutu ZGDO. A jest on niezmiernie niekorzystny dla gmin - ocenił M. Łowicki.

Krytycznie wypowiadali się także radni Janusz Kulka i Zdzisław Merski. We wszystkich stwierdzeniach wyraźny był brak zaufania do ZGDO. Z radnych opozycyjnych głos zabrała Magdalena Puzik. Przytoczyła wątpliwości mieszkańców, którzy pytają ją, czemu raz gmina występuje z ZGDO, a zaraz potem nie. - Odpowiadam im, że postępujemy tak, by nie zaszkodzić gminie. Decyzję zmieniamy w momencie, kiedy jest to korzystne. I nie chodzi o to, że radni i wójt nie potrafią się jasno określić. Dziękuję za czujność pani wójt i radnym, którzy tam jeżdżą - powiedziała. Wcześniej na komisji wyraziła się, że najtrudniej jest wyjść ze związku toksycznego.

Po dyskusji za wystąpieniem z ZGDO głosowało 10 z 13 obecnych na sali radnych, w tym 5 z większościowego klubu opozycyjnego Partnerska Gmina. Nikt nie był przeciw, a jedynie pozostała trójka tego klubu wstrzymała się (Jadwiga Hasiuk, Agnieszka Malik i przewodniczący rady Bogdan Kosmalski).


Z powiatu gryfińskiego w ZGDO pozostały jeszcze - oprócz Widuchowej - Banie, Cedynia, Moryń i Stare Czarnowo. Na terenie związku od 1 października stawka za odbiór śmieci segregowanych wyniesie 15 zł miesięcznie od osoby, a niesegregowanych 21 zł. Przypomnijmy, że w Chojnie, już po ostatniej podwyżce, będzie to 14 i 17 zł.
Tekst i fot. Robert Ryss

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska