Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 33 z dnia 14.08.2018

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Radny w tarapatach
Polemika kandydatów na burmistrza
Sierpniowe Spotkania z Historią
Tak dla koalicji, ale…
Internet - szanse i zagrożenia
Sport

SPORT

Na najwyższym podium
w Nowym Warpnie
Pokora zwycięzcy
Dwa tygodnie temu informowaliśmy o zwycięstwie chojnianina Wojciecha Greguły w Triathlonie Szczecin na dystansie 1/4 Ironmana (950 m pływanie, 45 km rower i 10,55 km bieg). Na co dzień jest on zawodowym strażakiem PSP w Gryfinie. Zwycięstwo naszego zawodnika było dużą niespodzianką, wręcz sensacją, tym bardziej iż następny zawodnik zameldował się na mecie dopiero po czterech minutach. To przygniatająca przewaga. Zawody były licznie obsadzone, bo ten dystans ukończyło ponad 250 uczestników. Idąc za ciosem, Wojciech dwa tygodnie później wystartował na takim samym dystansie w Nowym Warpnie i tam również zwyciężył ze znaczną przewagą 2,5 minuty nad Christopherem Pietruczukiem z Kołobrzegu. Zaskoczył też organizatorów tym, iż ubiegłoroczny wynik na tej trasie poprawił aż o siedem i pół minuty.
Gdy nasz mistrz dwa dni po zawodach pojawił się na treningu, zapytałem go o tajniki takiego progresu wyników i o dalsze plany startowe.

Tadeusz Wójcik: - W czym upatrujesz taki wyskok formy? Zrobiłeś w tym roku niesamowity postęp.

Wojciech Greguła: - Naprawdę sam nie wiem. Chyba to efekt dobrze przepracowanej zimy i mocniejszego treningu.

- Masz jakieś wymierne porównania na tych samych trasach w stosunku do roku ubiegłego?

- W Sierakowie na połówce (1/2 Ironmana) poprawiłem się o 24 minuty.

- To wręcz nieprawdopodobne.

- Ja też nie chciałem w to uwierzyć, ale tak było.

- Skąd taki mocny rower? Deklasujesz rywali.

- Kręciłem bez przerwy całą zimę, była bezśnieżna.

Bez treningu nie ma sukcesów

- A w pływaniu da się coś poprawić? W czym tkwi problem, że stosunkowo sporo tracisz w tej konkurencji?

- Mam problemy techniczne, które już w tym wieku będzie trudno wyeliminować, ale może uda się coś poprawić. Trzeba byłoby popracować z trenerem, żeby poobserwował, co źle robię.

- Gdzie upatrujesz jeszcze szansę poprawy?

- Mam spore rezerwy biegowe. Trzeba poprawić szybkość. Na przyszły sezon zamierzam już przygotowywać się od października i planowo popracować całą zimę i wiosnę.

- Kiedy pełny Ironman? To 3,8 km pływania, 180 km rowerem i bieg maratoński na 42,195 km.

- Nie, nie… nawet o tym nie myślę.

- Czyżby? Przecież to nobilitacja dla triathlonisty.

- To jeszcze nie dla mnie. Wiem, o czym mówię. Mnie nie chodzi o zaliczenie dystansu, bo to żaden problem, ale zrobienie porządnego wyniku. Trzeba byłoby mieć wszystko poukładane, jak mają zawodowcy: trening, jedzenie, sen i tak na okrągło, a do tego odnowa i suplementacja. U mnie natomiast jest taki rytm: praca, jedzenie, trening, nieprzespana noc, zmęczenie, trening itp. Zaraz po zawodach miałem dyżur i nocą dwa wyjazdy do pożaru.

- A o starcie z licencjonowanymi zawodowcami nie myślisz? Warto byłoby sprawdzić swoją wartość.

- Wiem, ile mi brakuje do najlepszych. To nie ten poziom. Amator, który pracuje zawodowo i nie dosypia, nie ma żadnych szans.

- Jesteś pierwszym triathlonistą w Chojnie, nie licząc oczywiście tych, którzy próbują gdzieś wystartować, aby mieć satysfakcję z zaliczenia imprezy. Jak to się stało, że pochłonęła cię tak trudna, wymagająca dyscyplina? Miałeś długą przygodę z piłką nożną i patrząc na twoje parametry fizyczne i wydolność, wydaje mi się, że były tam za małe dokonania w stosunku do możliwości.

- To złożona sprawa. Grając np. w IV-ligowych Błękitnych Stargard cały czas dojeżdżałem na treningi z Chojny. Zabrakło wtedy menadżera, który by się mną zajął. A z triathlonem to sam nie wiem, jak to wyszło. Zapewne to pośrednia zasługa mojego kolegi ze studiów (IKF Szczecin) Piotra Grzegórzka, który był czołowym triathlonistą w kraju. Opowiadał dużo o startach i emocjach z tym związanych. W 2012 roku ja też spróbowałem i… połknąłem bakcyla.

- Najbliższe plany?

- W nadchodzącą sobotę (rozmawiamy 6 sierpnia) wystartuję też na ćwiartce w Ośnie Lubuskim, a potem za tydzień w Policach jest Bieg Dzika, gdzie są rozgrywane mistrzostwa Polski Strażaków w biegu przełajowym. Jest szansa na medal.

Rozm. Tadeusz Wójcik



Piłka nożna - 6 bramek Artura Blasiusa
Najwcześniej z naszych piłkarskich drużyn sezon ligowy rozpoczęło Morzycko Moryń. W sobotę w IV lidze na własnym boisku w meczu ze Spartą Węgorzyno padł hokejowy wynik 6:4 (2:1) na korzyść morynian. Wszystkie bramki dla gospodarzy zdobył Artur Blasius. Jednak zaczęło się źle, bo w 29’ prowadzenie objęła Sparta. Ale w 35’ swą niesamowitą serię rozpoczął Blasius: wyrównał z karnego, pięć minut później zdobył drugą bramkę, a po przerwie dwie kolejne: w 52 i 65’ (ponownie z karnego). Wymiana ciosów była obfita, bo Sparta pokonała naszego bramkarza w 72, 77 i 94’, ale Blasius był tego dnia bezlitosny, dopisując na swe konto jeszcze gole w 75 i 79’.
Inne wyniki pierwszej kolejki: Vineta Wolin - Sokół Karlino 3:0, Hutnik Szczecin - Chemik Police 0:5, Orzeł Wałcz - MKP Szczecinek 5:0, Ina Goleniów - Gryf Kamień Pomorski 2:1, Pogoń Połczyn Zdrój - Olimp Gościno 0:2, Gryf Polanów - GKS Leśnik Manowo 2:3, Rasel Dygowo - Intermarché-Rega Trzebiatów 0:2, Błękitni II Stargard - Polski Cukier Kluczevia Stargard 0:4.
Druga kolejka już w środę 15 sierpnia. O godz. 14 Morzycko zmierzy się w Kamieniu Pomorskim z Gryfem, natomiast w sobotę zagra u siebie z Sokołem.
Kto, gdzie i kiedy
w lidze?
Piłkarska klasa okręgowa rusza w najbliższą sobotę 18 sierpnia. O godz. 16 Odra Chojna zmierzy się u siebie ze Stalą Szczecin, a o 12 Ogniwo Babinek zagra na wyjeździe ze Światowidem 63 Łobez. Ponadto: Dąb Dębno - Osadnik Myślibórz, Iskra Golczewo - Flota Świnoujście, Sokół Pyrzyce - Biali Sądów, Gavia Choszczno - Zorza Dobrzany, Iskierka Szczecin - Mierzynianka Mierzyn, Jeziorak Szczecin - Piast Chociwel.

Tego samego dnia zaczyna A-klasa. W grupie południowej mecze: Energetyk Gryfino - Błękit Pniewo, Czcibor Cedynia - Zieloni Zielin, Polonia Giżyn - SCRS Pogoń Barlinek, Unia Dolice - Orkan Suchań, Drawa Drawno - Ina Ińsko, Stal Lipiany - Kłos Pełczyce, Świt Barnimie - Piast Karsko, Sęp Brzesko - Klon Krzęcin.
B-klasa rusza 25-26 sierpnia. W grupie trzeciej znalazły się trzy nasze zespoły: Zootechnik Kołbacz, Grot Gardno i Odrzanka Radziszewo. W grupie czwartej B-klasy wystąpi 13 drużyn - wszystkie z naszego powiatu: Chrobry Lisie Pole, Czarni Czarnówko, Czarni Lubanowo, Iskra Banie, Korona Klępicz, Łabędź Widuchowa, Mieszko Mieszkowice, Orzeł Trzcińsko-Zdrój, Piast Piaseczno, Pro-Team Żarczyn, Rurzyca Nawodna, Witniczanka Witnica i Zjednoczeni Kurzycko.
W grupie trzeciej C-klasy grać będzie 9 drużyn z powiatu gryfińskiego: Iskra II Banie, LUKS Krzywin, Ogniwo II Babinek, Polonia Gryfino, Sekwoja Brwice, Sparta Sobiemyśl, Tywa Swobnica, Wicher Steklno i Zryw Góralice, a poza tym z powiatu myśliborskiego: Chrobry Boleszkowice, Orkan Rów i Sokół Różańsko.

C-klasa startuje 1-2 września. Ale kluby B- i C-klasy rozegrają już w najbliższą niedzielę o godz. 17 pierwszą rundę Pucharu Polski (m.in. mecze: Chrobry Boleszkowice - Mieszko Mieszkowice, Koral Mostkowo - Zootechnik Kołbacz, Tywa Swobnica - Iskra Banie, Czarni Czarnówko - Rurzyca Nawodna, Kasta Szczecin-Majowe - Odrzanka Radziszewo, Łabędź Widuchowa - Piast Piaseczno, Sparta Sobiemyśl - Grot Gardno).

Oto wyniki dalszych sparingw piłkarzy. Odra Chojna - Czcibor Cedynia 2:2 (Borczyński, Budynkiewicz - Bandyszewski, Bronakowski), Odrzanka Radziszewo - LUKS Krzywin 7:3 (Trendel 3, Gierasimczyk, Wicher, Ozturk, Gadomski), Odrzanka - Zryw Kołbaskowo 5:2 (Gierasimczyk 3, Wicher, Cholewa), Zootechnik Kołbacz - Ogniwo Babinek 2:3 (dla gości Kuzio, Walczak, Włoch), Blau-Weiss Gartz - Ogniwo 5:5 (Gnap 2, Kreft, Dawid Włoch, Purtak), Kasta Majowe - Ogniwo 0:9 (G. Kaniecki 2, Purtak 2, Reformat, Kuzio, Kreft, Ułasowicz, D. Kaniecki),
Zootechnik Kołbacz - Błękit Pniewo 3:2 (dla gości Jastrzębski, Drwal), Błękit - KP Przecław 5:1 (Pawlus 2, Jastrzębski, Ł. Deptuła, zawodnik testowany), Czarni Czarnówko - Iskra II Banie 0:3 (M. Jastrzębski, Młynarczyk, Fryda), Energetyk Gryfino - Iskierka Szczecin 1:2 (Makuła), Energetyk - Fala Międzyzdroje 1:2 (Makuła), Grot Gardno - Chrobry Lisie Pole 4:1 (dla zwyc. J. Borsuk 2, Chmielowski 2), LUKS Krzywin - Wicher Steklno 6:4, Iskra Banie - Sęp Brzesko 4:1 (zawodnik testowany 2, P. Sarota, Szydło), Grot Gardno - Ogniwo II Babinek 1:2 (M. Borsuk - Dawid Włoch, zawodnik testowany), Orzeł Trzcińsko-Zdrój - Łabędź Widuchowa 2:7 (dla zwyc. Stemski 4, K. Szturo 2, Szmelcuch).
Ogniwo Babinek w sobotę wzięło udział w turnieju Pomerania Cup 2018 w Greifswaldzie. Piłkarze trenera Rafała Gnapa w swojej grupie zajęli drugie miejsce po przegranej z Arkonią Szczecin 0:3 i po zwycięstwie 1:0 z Greifswalder II FC (G. Kaniecki z karnego). W meczu o trzecią pozycję w turnieju Ogniwo pokonało zespół HSG Uni Greifswald 4:1 (Kaniecki 3, Ułasowicz). Najskuteczniejszym strzelcem został Grzegorz Kaniecki (4 bramki). Pierwsze miejsce w turnieju zajął FSV Blau-Weiss Greifswald.

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska