Stop dla Babinka
Tydzień temu informowaliśmy o wstępnym porozumieniu władz gminy Banie z Maciejem Koćmitem ze Szczecina, który zamierzał utworzyć na bazie likwidowanej szkoły w Babinku prywatną placówkę. Obecnie, według informacji przekazanych nam przez sołtysa Babinka Annę Stefanowską, sprawy przybrały zupełnie inny obrót. - Zamiast zielonego światła dostaliśmy czerwone - mówi pani sołtys. - Ludzie są ogromnie rozgoryczeni i rozczarowani, bo wójt wycofał się z niektórych ustaleń i wobec tego, że rzuca się nam kłody pod nogi, nic na siłę nie będziemy robić. Pan Koćmit na początku zastrzegł, że podejmie się prowadzenia szkoły za zgodą gminy, przedstawiając realny scenariusz i harmonogram działań. Teraz ma się z nami spotkać i wszystko wyjaśnić. Warunki, jakie narzuciła gmina, są nie do przyjęcia. Widać wyraźnie, że nie ma dobrej woli ze strony wójta Jusia, który na dodatek w tak gorącej chwili udał się na urlop.
(tw)