Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 39 z dnia 27.09.2005

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Nie chce nam się chcieć?
Schwedt i Chojna plecami do siebie
Papież z pepeszą, czyli w okowach kiczu
Ocalić co się da
Piłka nożna

Nie chce nam się chcieć?

W niedzielnych wyborach parlamentarnych głosowało bardzo mało Polaków: ok. 40 procent. To smutne. Łatwo zrozumieć rozgoryczenie i zniechęcenie ludzi do udziału w życiu publicznym, bo osoby publiczne ze świecznika często robiły wszystko, żeby do tego doprowadzić. Ale jako obywatele nie mamy innego wyjścia, jak chodzić na wybory. Wrażenie, że nasz głos się nie liczy, jest tylko pozorne. On ma ogromną siłę! Czy inaczej politycy tak usilnie by o niego zabiegali poprzez kosztowne ulotki, ogłoszenia, a nawet wizyty w domach i telefony?
Nasz głos, głos zwykłych obywateli, ma wielką siłę nie tylko co 4 lata, ale o wiele częściej, niemal codziennie. Dlatego tak często namawiamy ludzi, by zabierali publicznie głos w ważnych dla nich kwestiach - na przykład w formie listów czy telefonów do gazety. Tak powstaje opinia publiczna, której ogromnie boją się wszyscy politycy - i w Warszawie, i w każdej gminie.
Tę opinię publiczną tworzy każdy z nas. Pod jednym warunkiem: że będzie chciał powiedzieć głośno to, co mu leży na sercu i... że będzie chodził na wybory. Bo gdy tego nie robi, to najbardziej cieszą się z tego ci, którzy tak mu się nie podobają i których tak krytykuje. Zróbmy im na złość i bądźmy bardziej aktywni!
Robert Ryss

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska