Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 47 z dnia 20.11.2007

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Kto chce ukraść Lagunę?
Cedyńska debata o tożsamości
Kabat oskarża burmistrza i wojewodę
Gorące szkoły w Chojnie i Mieszkowicach
Szkoły: po pierwsze rozsądek
Netto tak, Tesco nie
W Trzcińsku rolnicy tupnęli
Kościół Mariacki ma 600 lat
Jedwabnym Szlakiem do Chin
Ślad spod ziemi

Kto chce ukraść Lagunę?

Przeniesiona na miniony piątek druga część rozpoczętej 25 października sesji Rady Miejskiej w Gryfinie nie zakończyła się przejęciem przez gminę Centrum Wodnego Laguna. Burmistrz Henryk Piłat oznajmił, że chce poczekać na rozstrzygnięcia spraw istotnych dla finansów gminy. Chodzi o drugą ekspertyzę dotyczącą podatków płaconych przez Dolną Odrę. Jak informowaliśmy, pojawiły się spore rozbieżności, ale wszystko wskazuje, że będą rozstrzygnięte na korzyść gminy. Chodzi o bardzo duże pieniądze. Ponadto od 2010 r. do gryfińskiej kasy wpływać ma 1 mln zł podatku za elektrownię wiatrową w Parsówku. Z kolei ok. 5 mln zł burmistrz zamierza uzyskać ze sprzedaży działek pod usługi przy ul. Armii Krajowej/Łużyckiej. Ostateczna decyzja co do basenu ma zapaść na sesji 29 listopada. - Albo przejmiemy Lagunę i niech ona działa, albo zostawiamy i niech upada - stwierdził Piłat.

Tymczasem wiceprzewodniczący rady Paweł Nikitiński zaniepokoił się pismem z RIO, które stwierdza, że prawo nie przewiduje przejęcia przez gminę fundacji (właściciela Laguny). Burmistrz odparł, że skarbnik gminy, zwracając się do RIO, źle sformułowała pytanie, bo nie chodzi o przejęcie fundacji, lecz jej majątku. W praktyce miałby to być zakup majątku za 1 zł, ale wraz z 16-milionowym zadłużeniem. - Laguna spokojnie zarobi na siebie. Gmina pomoże tylko spłacić dług - powiedział Piłat i zaznaczył, że aż 7 mln zł kosztowało wprowadzenie gminy w błąd przez byłego szefa Laguny Tadeusza Zawadzkiego co do sporu z wykonawcą obiektu. - Zapewniał nas, że proces z Prosynchemem jest wygrany. Gdyby nie to, nie byłoby problemu z Laguną.

Bulwersującą opinię wyraził na sesji radny Stanisław Różański: - Powstało silne lobby kapitałowe, by gmina nie kupiła Laguny. Wynajęło nawet pewną gazetę. We władzach fundacji większość to związkowcy, ludzie wyciągający tylko łapy. Tej perełki nie wolno puścić w prywatne łapy spryciarzy i nygusów. Laguna jak najszybciej powinna stać się mieniem komunalnym. Może przynosić 20 mln zł rocznie - ocenił Różański.

- Gdzie jest ten układ w Radzie Miejskiej, w Dolnej Odrze, w fundacji? - pytał zbulwersowany P. Nikitiński. - Niech pan wymieni z nazwiska, kto jest w tej grupie kapitałowej, która chce przejąć Lagunę i okraść mieszkańców - zwrócił się do Różańskiego. Odpowiedź jednak nie padła.

Robert Ryss

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska