Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 48 z dnia 25.11.2008

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Ponad 500 podpisów w sprawie referendum
Włóczykij nominowany
Urząd Miejski zajmie się wodą
Muzeum w Chojnie
Aby do marca
Farsa za gminne pieniądze
Sport

Ponad 500 podpisów w sprawie referendum

Przewodniczący komitetu referendalnego Bogumił Łuczak podczas sesji Rady Miejskiej w Trzcińsku-Zdroju poinformował, że komitet zebrał już ponad 500 podpisów w sprawie przeprowadzenia gminnego referendum w celu odwołania burmistrza Zbigniewa Kitlasa. Wymagana ilość to 471, a więc listę z podpisami można już przedstawić komisarzowi wyborczemu. Z chwilą złożenia wniosku (licząc od dnia opublikowania w dzienniku wojewody) komisarz jest zobowiązany wyznaczyć datę referendum w ciągu 50 dni. Zdaniem Łuczaka, powinno to nastąpić pod koniec stycznia. Ustawa daje inicjatorom możliwość zgłoszenia wniosku o odwołanie rady w całości, odwołania burmistrza lub rady i burmistrza. - Po przeanalizowaniu opinii mieszkańców, którzy złożyli podpisy, komitet postanowił, iż zgłosi zamiar odwołania jedynie burmistrza - stwierdził przewodniczący komitetu.
B. Łuczak odniósł się też do anonimowych ulotek, szkalujących członków komitetu, które ukazały się dwa tygodnie temu. Dodał, że obecnie jego przedstawiciele wykonują funkcje publiczne (z chwilą rejestracji) i podlegają ochronie przysługującej pracownikom państwowym. - Nie chcemy działać w podobny sposób jak autorzy anonimu i nie będziemy też robić w tej sprawie dochodzenia - powiedział Łuczak, zastrzegając równocześnie, że gdy ujawni się autor bądź autorzy pomówień, to natychmiast stanie przed sądem w trybie wyborczym. Dodał, iż informacje tam zawarte są nieprawdziwe, stwierdzając zarazem, iż przez dwa tygodnie oczekiwał, że burmistrz publicznie ustosunkuje się do tego materiału, ponieważ logika wydarzeń wskazywałaby, że został napisany w jego (burmistrza) interesie. - Ponieważ do tej pory burmistrz się nie odezwał, stąd moja obecność na sesji - kontynuował przewodniczący. Stwierdził, iż w prezentowanym materiale członkowie komitetu są przedstawieni jako osoby o wyjątkowo złej opinii. - Jestem zobowiązany bronić dobrego imienia nie tylko swego, ale i członków tego gremium - podkreślił. Mówca zaznaczył, iż nie chce się ustosunkowywać do zarzutów w stosunku do innych osób, ale pragnie sprostować opinie pod jego adresem.
Po kilku zdaniach wyjaśnień o nieprawdziwości zarzutów i pewnej aluzji do burmistrza Kitlasa, radni zaprotestowali, przerywając wystąpienie Łuczaka. Na koniec dodał on jeszcze, że nie reprezentuje żadnej grupy, która chce wrócić do władzy. - Jak ja mogę wrócić do władzy, skoro jej nie sprawowałem? Referendum jest normalną drogą demokracji, przewidzianą w ustawie i wykonując to zadanie, spełniam oczekiwania tej części mieszkańców gminy, która się zdecydowała na taki krok i złożyła podpisy - zakończył.

Po jego wypowiedzi wśród radnych odezwały się głosy, iż Łuczak ma nieuzasadnione pretensje do burmistrza i że niektóre jego sugestie brzmią jak oskarżenia. Zareagował też burmistrz Kitlas, stwierdzając, że nie miał obowiązku ustosunkowywać się do anonimów: - Tak jak wobec innych paszkwili, byłem obojętny. B. Łuczak stwierdził, że tego od burmistrza oczekiwał. Pomimo pewnych protestów, przewodniczący rady Antoni Śliwiński zaproponował, żeby przegłosować wniosek o zamknięciu dyskusji w sprawie referendum. Wniosek uzyskał większość.
Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska