Deszczowy kataklizm
Padający przez prawie trzy dni bez przerwy deszcz spowodował sporo strat. Maleńka rzeczka Wrzośnica zalała w Chojnie ogródki działkowe i alejkę brzozową. Ponadto woda podtopiła fragmenty dróg, np. między Moryniem a Starym Objezierzem oraz w Lubiechowie Dolnym. Wielu mieszkańców zgłasza zalanie mieszkań (Henryka Wierzbicka z ul. Rogozińskiego 19 w Chojnie alarmuje, że od ub. roku zalało ją już dziesiąty raz). Deszcz kolejny raz bezlitośnie obnażył stan zaniedbanych jezdni i chodników. Potężne kałuże tworzą się wskutek niedrożnych studzienek kanalizacyjnych. Przy ul. Słowiańskiej jeden z naszych czytelników został ochlapany wodą zmieszaną ze smarami. Ul. Dworcowa znów straszyła kilkoma bajorami. Najwięcej tego typu zagrożeń w Chojnie jest na drogach powiatowych.
Wrzośnica przelała się na działki i alejkę
|
Znów potężna kałuża u zbiegu Dworcowej i Wilsona
|
Bajoro na ul. Dworcowej przy wjeździe do ZSP i innych powiatowych instytucji
|