Dziury będą jeszcze długo
Mamy złe wiadomości dla wszystkich, którzy czekają na remont mocno zdewastowanego odcinka drogi krajowej nr 31 w Chojnie. Chodzi o ciąg ulic: Wojska Polskiego, Bałtycką, Chrobrego, Kościuszki i Barwicką. Jak nas w ubiegłym tygodniu poinformował rzecznik szczecińskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Mateusz Grzeszczuk, nie ma pieniędzy na kompleksową przebudowę w mieście, gdyż wymaga ona kosztownych robót ziemnych, związanych np. z wymianą kanalizacji. Przedstawiciel GDDKiA nie potrafił podać żadnego konkretnego, choćby nawet odległego terminu modernizacji. Za to w tym roku planowany jest remont fragmentu innej przebiegającej przez Chojnę drogi krajowej - nr 26 na 1300-metrowym odcinku tzw. obwodnicy, biegnącej przez pola za wiaduktem na ul. Polnej. Na nasze wątpliwości, że są w mieście pilniejsze zadania, bo jest to droga mało uczęszczana, a przez duże auta z powodu wiaduktu nawet wcale, M. Grzeszczuk odparł, że tam też jeżdżą samochody i powstały koleiny, zaś remont nie wymaga robót ziemnych.
Droga nr 31 ma nową nawierzchnię od Gryfina przez Widuchową aż za Mieszkowice, ale z wyjątkiem Chojny. Kontrast przy wjeździe do miasta bije po oczach i po resorach. Od wielu lat GDDKiA szykowała się do remontu, obejmującego także budowę dwóch rond: u zbiegu Chrobrego, Jagiellońskiej i Kościuszki, oraz na skrzyżowaniu Barwickiej, Kościuszki, Polnej i Ogrodowej. Ponad cztery lata temu GDDKiA informowała nas, że trwa załatwianie pozwoleń na budowę. Jak nas zapewniono, nie mogą się one zdezaktualizować, dlatego remont zostanie wykonany najpóźniej do 2010 roku. Wiemy, co z tych obietnic wyszło.
Obecnie rzecznik Grzeszczuk mówi, że jest w województwie wiele miast, wymagających remontu dróg krajowych, dlatego brakuje pieniędzy. Nie przekonuje go argument, że przygraniczna Chojna powinna być jedną z wizytówek Polski, bo codziennie przyjeżdżają tu setki obcokrajowców. Tymczasem od lat miasto jest wstydliwą antywizytówką.
Szkoda, że uczucie wstydu jest tak obce urzędnikom i politykom rozdzielającym pieniądze na inwestycje.
Robert Ryss