Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 25 z dnia 18.06.2013

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Kości pod sklepem
Nagroda za Nową Amerikę
Burmistrz oświadcza
Jednak nie PUK
Hipoteka znów odroczona
Mniejszościowy burmistrz, mniejszościowi radni
Uchylenie uchylone
Dwie oceny Lidwina
W Cedyni nie tylko o bitwie
20 lat razem na pograniczu
Dyskdżokej i pośrednik
Kałamarz i ośla ławka
Muzyczna podróż w czasie
Sport

Dwie oceny Lidwina

W środę w Widuchowej kluczowym punktem sesji Rady Gminy było zatwierdzenie sprawozdania finansowego za 2012 rok oraz uchwała o udzielenie wójtowi Michałowi Lidwinowi absolutorium. Rozliczenie budżetu nie wzbudziło emocji i po szczegółowym sprawozdaniu skarbnika Marcina Bachty radni jednogłośnie je zaakceptowali. Natomiast absolutorium dla wójta wywołało ożywioną dyskusję i emocje. Czuło się już przedsmak przyszłorocznych wyborów, bo opozycja starała się wyciągnąć wszystko to, co jej zdaniem wójt zaniedbał. Właściwie był to pojedynek szefa opozycji Wacława Gołąba z wójtem Lidwinem. Jak sam Gołąb wyznał, była to ocena polityczna poczynań wójta. Przekładając to na realia piłkarskie, można powiedzieć, iż zdaniem opozycjonisty wójt wygrał mecz, lecz co do jego gry ma sporo zastrzeżeń, bo niepotrzebnie kiwał, nieraz faulował i mógł uzyskać wyższy wynik. Lidwin z kolei podkreślał, iż radny nie ocenia go jako wójta (sprawującego urząd), lecz osobistego rywala, do którego czuje uprzedzenie. Zaznaczył więc, że wcale mocno nie zabiega o to, żeby Gołąb głosował za absolutorium.

Radny Gołąb powiedział, że zabrakło w gminie tego, co jest istotą samorządności, czyli włączania się mieszkańców w realizację zadań. Dodał też, że niektóre praktyki urągają radnym i mieszkańcom, bo np. nie można publikować protokołów sesyjnych, a za powielanie materiałów w gminie trzeba płacić. Radny oświadczył, iż będzie przeciwko udzieleniu absolutorium, bo wójt dwukrotnie nie doinformował rady o środkach finansowych, które można było uzyskać, a wskutek niechlujstwa one przepadły. Obwinił wójta za zbytnie zadłużenie gminy, opóźnienia przy budowie kanalizacji w Krzywinie, konieczności dodatkowego finansowania remontu Urzędu Gminy na skutek błędu projektanta, nierówne traktowanie podmiotów i traktowanie po macoszemu i bez serca niektórych przedsięwzięć. Wytknął też brak obiecanej lampy w Dębogórze i - jego zdaniem - nieudany widuchowski folder, w którym być może celowo pominięto niektóre informacje, np. że opozycyjny radny ma restaurację. - Nie jesteś z nami, to nie jesteś w folderze. Takie wrażenie się odnosi - ocenił Gołąb. Zarzucił też wójtowi, że do tej pory nie ma regulaminu funkcjonowania sali gimnastycznej w Krzywinie.

Michał Lidwin ustosunkował się do zarzutów. Oświadczył, że gmina przez 6 lat zadłużyła się na 8 mln zł, a wykorzystując fundusze unijne, pozyskała 26 mln. Bilans jest więc imponujący. Na opóźnienia inwestycji kanalizacyjnej w Krzywinie złożyło się wiele czynników, które były na ogół niezależne od gminy. Łączyło się to z budową sali gimnastycznej, która jest podłączona do kanalizacji. Budowę rozciągnięto w czasie, aby uzyskać dofinansowanie z ministerstwa. Była to ewidentna korzyść. Zwiększone środki na remont urzędu wynikają z tego, iż w trakcie robót okazało się, że konieczne będą dodatkowe prace, nieprzewidziane w pierwotnych założeniach. Wójt zaznaczył, że inne gminy zazdroszczą Widuchowej, iż otrzymała dofinansowanie na ten cel, bo uzyskać je jest bardzo trudno. Co do zarzutów dotyczących folderu Lidwin oświadczył, iż jego zdaniem jest dobrze zrobiony i - co ważne - przez mieszkańców tej gminy, którzy mocno się zaangażowali, włożyli dużo trudu i serca, a ponadto został on dofinansowany z projektu unijnego. - Zawsze jednak można byłoby coś dodać czy udoskonalić - dodał.

Radna Anna Kusy-Kłos prosiła o ustosunkowanie się do doniesień prasowych, w których Widuchową wymieniono jako gminę zagrożoną bankructwem. Skarbnik Bachta i wójt Lidwin odparli, że opierano się na jednym wskaźniku, a trzeba brać pod uwagę kilka aspektów. Skarbnik podczas sprawozdania finansowego podał aktualne wskaźniki zadłużenia, które zostały zweryfikowane przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Dług na koniec 2012 r. wynosił 12,4 mln zł, co stanowiło 67 proc. rocznych dochodów, a po odliczeniach zwrotów za projekty unijne 50,4 proc. Dopuszczalna granica to 60 proc. Wójt nadmienił, że niektóre najbogatsze gminy, które dużo inwestują, przejściowo mają te wskaźniki nawet powyżej 100 proc. Skarbnik dodał, iż gmina nie ma żadnych zatorów pieniężnych, wszystkie rachunki i spłata kredytów są regulowane na bieżąco.

Podstawowe wskaźniki budżetowe za ubiegły rok przedstawiają się następująco: dochody wykonano na 18 mln 510 tys. zł, co stanowiło 96,8 proc. planu, a wydatki na 18 mln 408 tys. zł, czyli 86 proc. Zmniejszone wydatki wiązały się z przesunięciami inwestycyjnymi na 2013 rok (m.in. z remontem urzędu). Powstała niewielka nadwyżka: około 100 tys. zł. Wydatki majątkowe (inwestycje) stanowiły 16 proc. Ogólnie w roku 2012 dochody gminy zwiększyły się o 16,7 proc.

Podczas głosowania nad uchwałą absolutoryjną przy obecności 14 radnych 8 głosów było za, przy 4 przeciwnych i 2 wstrzymujące się.
Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska