Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 35 z dnia 27.08.2013

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Archeologiczny hit w Czelinie
Dni Integracji
Droga zamknięta od 2 września
Referendum 13 października
Drogowcy podsumowują i planują
Jednak okaleczanie
Komfortowa podstawówka
Wystawa i koncert
Rzepczak po Lejmanie
Hej Bieszczady! (3)
Sport

Komfortowa podstawówka

Za tydzień rozpoczęcie roku szkolnego. Media mocno nagłośniły konieczność zwolnień znacznej liczby nauczycieli w związku z ciągle malejącą liczbą uczniów. Według szacunków ministerstwa, pracy może zabraknąć dla ok. 7 tys. pedagogów. Jednak nie wszędzie jest taka sytuacja, bo w niektórych szkołach przybywa uczniów i tym samym szkolnych etatów. Tak jest w największej podstawówce w naszym powiecie, czyli w chojeńskiej szkole na Lotnisku. Dyrektor Edyta Kalarus powiedziała nam, iż w tym roku będzie aż o 50 dzieci więcej, bo z klas szóstych odeszło 76, a do pierwszych przychodzi 126. To trochę nietypowa sytuacja, związana z dowolnością rozpoczynania nauki sześciolatków. W Chojnie jest ich stosunkowo dużo. W sumie będzie 5 pełnych (po 25 osób) klas pierwszych. Podstawówka też weźmie 2 oddziały zerowe.

O chojeńskiej szkole pisaliśmy parokrotnie w związku z jej rozbudową i modernizacją. Przypomnijmy, że dobudowano trzecie piętro, windę oraz przebudowano dach. W ostatnim roku budynek jeszcze powiększono, dostawiając od południowego szczytu kolejną dobudówkę. W rezultacie szkoła zyskała 13 nowych sal lekcyjnych. Jest też komfortowa świetlica z trzema pomieszczeniami oraz obszerna stołówka, która po odpowiednim wyposażeniu zostanie uruchomiona prawdopodobnie w październiku. Dyr. Kalarus stwierdziła, że marzyła o takim komforcie. Jest 26 oddziałów i każdy będzie miał swoją salę lekcyjną. Szkoła od tego roku będzie zupełnie „przemeblowana”. Maluchy będą miały do dyspozycji parter i pierwsze piętro, a oddziały IV-VI drugie i trzecie z oddzielnym wejściem. Szczególnie okazale prezentują się nowe sale, które będą funkcjonowały od tego roku. Są duże, z nowymi mebelkami, doskonale oświetlone. - Tak powinna wyglądać sala lekcyjna. Możemy zaprosić nawet panią minister i... na pewno byłoby się czym pochwalić - mówi z dumą E. Kalarus. Pozostałe sale, w starej części, też niewiele odstają od nowych. Cała szkoła jest pomalowana, odnowiona, pachnąca świeżością. - Bardzo się cieszę, że wreszcie nie będzie remontu w szkole, bo to było niezmiernie męczące. Pomijając hałas i prozaiczne problemy związane z budową, nie sposób było opanować pyłu, kurzu, który nam towarzyszył przez wiele miesięcy. Co prawda czeka nas jeszcze remont sal gimnastycznych, ale to już jest budynek poza gmachem głównym.
Dyr. Edyta Kalarus prezentuje nowo oddaną salę
Niebawem ruszy remont sal gimnastycznych. Właściwie trudno nazwać to remontem, bo w rezultacie chodzi o zupełną przebudowę. Z dwóch niewielkich salek powstanie jedna przedzielona kurtyną. Ściana wewnętrzna zostanie wyburzona. Zmieniony zostanie dach. Będzie miał znaczny spadek, bo dotychczasowy, płaski był prawdziwym utrapieniem przy opadach deszczu czy zalegającym śniegu. Woda zawsze znalazła sposób, aby przedostać się do środka. Ciągle łatano dziury i malowano ściany. Jak poinformował w czwartek na sesji burmistrz, planowany koszt 1,3 mln zł spadł po przetargu do 850 tys., bo tyle wyniosła najtańsza oferta. Połowę kosztów pokryje Ministerstwo Sportu. Prace prowadzić będzie chojeńska firma Janusza Nazimka.
Tekst i fot. Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska