Polacy w niemieckiej policji
Jak wiadomo, coraz więcej Polaków osiedla się w przygranicznym pasie po stronie niemieckiej, bo ceny nieruchomości są tam nierzadko dużo niższe od polskich. Część dojeżdża do pracy w Polsce, inni pracują na miejscu, czasem w instytucjach dość nieoczekiwanych. Na przykład w niemieckiej policji, która w Brandenburgii zatrudnia coraz więcej cudzoziemców, mających obce lub podwójne obywatelstwo. Landowe prawo na to zezwala, choć w wielu innych krajach związkowych nie wolno zatrudniać w policji osób z obywatelstwem innym niż niemieckie. Jak donosi serwis Transodra, w brandenburskiej policji pracuje też blisko 50 osób z niemieckimi paszportami, ale urodzonych za granicą.
Kilka tygodni temu Wyższa Szkoła Policyjna w Oranienburgu ogłosiła nabór kandydatów, nastawiając się też na Polaków. Bardzo szybko wpłynęło aż 50 podań z Polski, jak i od Polaków mieszkających w Niemczech. Jak podaje Deutsche Welle, mimo że co roku na 250 miejsc w tej szkole jest aż ok. 4 tysięcy kandydatów, to w roku 2013 pozostało sporo wolnych miejsc. Dlatego powstał pomysł werbunku w Polsce.
Niedawno wizytę w szkole złożyła grupa 40 licealistów z Sulęcina. Pierwszym polskim elewem jest 25-letni Wojciech Owsik. Studiują też obywatele Niemiec, których językiem ojczystym jest polski. Doskonała znajomość niemieckiego jest podstawowym warunkiem służby w brandenburskiej policji. Szkoła w Oranienburgu oferuje kandydatom z Polski kurs językowy na Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie n. Odrą.
(par)