Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 34 z dnia 25.08.2015

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Kitlas kolejny raz
Rzeki bez wody
Radni ulegli burmistrzom
Czekają na rozstrzygnięcie
Cedyńskie kontrole
Warsztaty dla eksporterów
Honorowi obywatele i gotycka Chojna
Gdzie bezpiecznie się kąpać?
Mądrzy po szkodzie
Łatwiej do Szczecina
Dawne dwory w Trzcińsku
Sport

Mądrzy po szkodzie

Przy okazji trwającej od kwietnia przebudowy ulicy Jagiellońskiej w Chojnie, mieszkańcy parokrotnie już zwracali się do nas, abyśmy poruszyli pewien problem. Otóż wiele osób zauważyło, iż budujący mają problem z sensownym zagospodarowaniem zbyt szerokiego chodnika. – Dlaczego nie zaprojektowano tak potrzebnej ścieżki rowerowej? – pytają. Teraz już można tylko pogdybać, bo sprawa jest przesądzona. Dlaczego nie będzie ścieżki? Dobre pytanie.

Winnych można wskazać wielu, od głównego inwestora (powiatu), współfinansującej przebudowę gminy, a także zwykłych mieszkańców, bo w stosownym czasie nikt nie zainteresował się tym, jak droga po przebudowie ma wyglądać. My (prasa) też możemy uderzyć się w piersi, bo dopiero w czasie budowy zwróciliśmy uwagę na ten mankament. W szczególności jednak może dziwić brak wyobraźni projektantów, a także brak zainteresowania władz Chojny, odpowiedzialnych urzędników czy też radnych, bo przecież oni z racji swych obowiązków powinni wiedzieć, jak wygląda projekt. Obecnie w każdym niemal miasteczku, gdy jest możliwość, to buduje się ścieżki rowerowe – właśnie przy okazji remontów. U nas o tym zapomniano, a ulica Jagiellońska jest chyba – poza Łużycką w Gryfinie – najruchliwsza w powiecie.
A kiedy znikną szamba?
Druga sprawa jest nie mniej ważna i tutaj na samą myśl można dostać nerwowej wysypki. Remontowana jest w Chojnie przebiegająca przez całe miasto droga krajowa i nie skorzystano z okazji, aby przynajmniej na jakimś odcinku położyć rury kanalizacyjne. Przecież władze musiały wiedzieć o tej inwestycji i powinny ze swej strony poczynić jakieś przygotowania. Chojna pod względem skanalizowania jest skansenem i niedługo będą nas palcami pokazywać. Większość gmin naszego powiatu chwali się tym, że kanalizuje się wioski, a u nas w centrum miasta zakopuje się szamba. Czy jest jakiś plan kanalizacji? Czy kiedykolwiek radni o tym problemie dyskutowali? Czy w ogóle wiedzą, jakie ulice są podłączone do kanalizacji? Czy to jest mniej ważny problem niż podwyżka dla burmistrza czy wysokość diet?
Kanalizacji nie ma m.in. przychodnia przy ul. Kościuszki
Tekst i fot. Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska