Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 15 z dnia 12.04.2016

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Wiatraki na biegu wstecznym
Jest po czym oprowadzać
Nad Odrą znów o historii dawnej i nowszej
Jedwabne i uchodźcy
Tańczą 25 lat
Weto dla bezprzetargowej elektrowni
Burmistrz nadal bez większości
Modernizacja moryńskich dróg
Sport

Wiatraki na biegu wstecznym

Do sejmu wpłynął projekt ustawy autorstwa PiS-u o inwestycjach w energetyce wiatrowej. Spowodowało to duże zamieszanie i wywołało szereg protestów różnych środowisk zainteresowanych odnawialnymi źródłami energii, a także gmin liczących na poważne źródło dochodów z racji lokalizacji na ich terenie farm wiatrowych. Istotą zmian dotychczasowej ustawy jest odległość wiatraków od zabudowań mieszkalnych, parków, rezerwatów przyrody, obszarów Natura 2000 itp. Ogólnie przyjmuje się, iż musi być to przynajmniej dziesięciokrotność wysokości wiatraka, co w rzeczywistości daje od 1,4 do 2,1 km. Stosując się do tych ustaleń, trudno byłoby znaleźć miejsca na ustawienie turbiny. Ponadto w projekcie są jeszcze inne bardzo niekorzystne dla przedsiębiorców obwarowania, w praktyce niweczące opłacalność inwestycji. Ostatnio zaczął się w kraju boom na elektrownie wiatrowe, wiele gmin przygotowało nowe plany zagospodarowania przestrzennego, inwestorzy są już prawie gotowi do budowy, a tu okazuje się, iż trzeba pod koniec tej mozolnej drogi zaniechać realizacji przedsięwzięcia. W naszym powiecie kilka gmin (m.in.: Banie, Cedynia, Moryń, Mieszkowice, Trzcińsko-Zdrój) też miało nadzieję na wiatrowy biznes, snując przy okazji plany inwestycyjne, a teraz wszystko może się odwrócić. Nic dziwnego, że wójtowie i burmistrzowie są bardzo niezadowoleni z zamierzeń rządowych. Protest poparł burmistrz Trzcińska Zbigniew Kitlas i burmistrz Morynia Józef Piątek. Oficjalne pismo do marszałka sejmu Marka Kuchcińskiego i premier Beaty Szydło wystosowały cztery organizacje, w tym Związek Gmin Wiejskich RP oraz Polska Rada Koordynacyjna OZE (Odnawialnych Źródeł Energii). Wskazuje się na niebezpieczeństwa związane z przyjęciem nowej ustawy. Czytamy tam m.in.: „Przyjęcie tak restrykcyjnych przepisów oznaczałoby, że państwo świadomie rezygnuje z rozwoju w Polsce energetyki wiatrowej, uznawanej powszechnie w świecie za najtańszą i perspektywiczną technologię wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych. Dziwić to musi nie tylko w kontekście polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej, która na pewno będzie kontynuowana, ale także w kontekście potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju, czego warunkiem jest efektywne wykorzystanie zasobów będących w naszej dyspozycji. Dyskryminacja jednego z sektorów energetyki odnawialnej budzi także wątpliwości w kontekście realizacji przyjętego przez rząd Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Energetyka odnawialna stanowi bowiem jeden z najbardziej innowacyjnych obszarów gospodarki, w którym zachodzi dynamiczny postęp technologiczny. To właśnie OZE mogłoby stanowić koło zamachowe dla rozwoju gospodarczego, szczególnie na terenach wiejskich”.

Fragment jedynej w naszym powiecie farmy wiatrowej w okolicy Wierzchlasu w gm. Mieszkowice

Co z Zielinem?
Konflikt związany z budową farmy wiatrowej rozgorzał parę lat temu w gminie Mieszkowice, gdzie mieszkańcy Zielina protestowali przeciwko planowanej lokalizacji wiatraków w zbyt bliskiej ich zdaniem odległości od zabudowań. Naciskano na burmistrza, aby uwzględnił żądania mieszkańców poprzez stosowne poprawki w planie zagospodarowania tego obszaru. Jednak większość radnych odrzuciła te sugestie, opowiadając się za budową zgodnie z zamierzeniami inwestora. O sprawie kilkakrotnie informowaliśmy. Obecnie inwestor jest już na etapie rozpoczęcia inwestycji, lecz w związku z planowaną zmianą ustawy ożyła sprawa budowy farmy. Radny z Zielina Eugeniusz Bieliński podczas marcowej sesji Rady Miejskiej złożył interpelację, pytając burmistrza, czy w związku z planami nowelizacji ustawy zostaną zaniechane prace związane z budową siłowni wiatrowych. W odpowiedzi czytamy: „Wniesienie projektu ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych do sejmu na dzień dzisiejszy nie zmienia obowiązującego stanu prawnego w tym zakresie. Dodatkowo nadmieniam, że Sąd Najwyższy wypowiedział się na temat wniesionego do sejmu projektu ustawy i krytycznie ocenił opracowany dokument pod kątem braku oceny skutków regulacji projektu, jak również wprowadzania rozwiązań budzących daleko idące zastrzeżenia z punktu widzenia konstytucyjnych zasad zaufania do państwa i ochrony interesów w toku”.
Tekst i fot. Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska