Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 41 z dnia 11.10.2016

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Śmieci nadal gorące
Zachwaszczona przestrzeń
Skargi nierozstrzygnięte
Perypetie z oczyszczalnią
Co działo się z kościołem Mariackim po wojnie?
Książki wietrzą nam umysły
Sport

Śmieci nadal gorące

Sprawa gospodarki śmieciowej w różnych gminach nie przestaje być gorącym tematem. W Chojnie, na wniosek opozycyjnego klubu Inicjatywy Samorządowej, na sesji 28 września przegłosowano zgłoszony przez to ugrupowanie projekt uchwały, postulującej podjęcie przez burmistrza działań w kierunku zlecenia odbioru śmieci od mieszkańców od 1 stycznia bez przetargu miejscowemu Przedsiębiorstwu Usług Komunalnych (pozwala na to znowelizowane prawo). Radnym chodzi też o zmniejszenie poprzez to bezrobocia w gminie i o obniżenie kosztów tych usług.

Uchwała taka jest wyrazem nieufności radnych wobec burmistrza Adama Fedorowicza, któremu nieoficjalnie niektórzy przypisują chęć faworyzowania firmy obsługującej Związek Gmin Dolnej Odry. Do niedawna burmistrz stał na jego czele, ale wrześniu złożył rezygnację z szefa zarządu ZGDO, co jest konsekwencją faktu, że od stycznia Chojna przestaje być członkiem tego stowarzyszenia. Nowym przewodniczącym został wójt Boleszkowic Jan Krzywicki.

A. Fedorowicz wyjaśnił, że prawo pozwala powierzyć to zadanie bez przetargu własnej spółce komunalnej, ale przy spełnieniu kilku warunków. Jednym z nich jest wymóg wykonywania przez PUK co najmniej 90 procent swych usług na rzecz gminy. To jest teraz weryfikowane. - Po co państwu taka uchwała? - pytał radnych zastępca burmistrza Wojciech Długoborski. Zwrócił uwagę na zawartą w niej sprzeczność, bo chodzi tam o osiągnięcie jak najniższych stawek, a przecież można to osiągnąć tylko drogą przetargu, którego radni nie chcą.

A. Fedorowicz uspokajał, że gdyby rzeczywiście chciał ogłosić przetarg, to procedura musiałaby już być w toku. Podkreślił ponownie, że uchwalona w czerwcu przez radnych przyszłoroczna stawka 11 zł miesięcznie od osoby za odpady segregowane jest za niska i gmina będzie musiała do tego dokładać. Przewodniczący rady Piotr Mróz zwrócił jednak uwagę, że to przecież pracownicy Urzędu Miejskiego przygotowali taki projekt uchwały. - Czy to znaczy, że pańscy urzędnicy nie słuchają pana? - zapytał burmistrza. - Od początku mówiłem, że to za niska stawka - odparł Fedorowicz. Na to Mróz zareagował: - Nie wierzę w to, co pan mówi.

Za uchwałą Inicjatywy Samorządowej głosowało 9 radnych, nikt nie był przeciw, a jeden wstrzymał się.
(rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska