Zielone światło dla Zielonej
Od wielu lat piszemy o bolączkach mieszkańców chojeńskiej ulicy Zielonej, niemogących doczekać się jej remontu. Tę usytuowaną w małym i spadzistym wąwozie gruntową drogę gminną rozmywa każda ulewa. Wtedy lokatorzy mają trudności nawet z wyjechaniem ze swych posesji. W ubiegłym roku deszcze spowodowały tak głębokie dziury, że zmieściłby się dorosły człowiek. Problem mają też kierowcy jadący z Chojny w stronę Bań, bo wypłukiwana glina spływa na skrzyżowanie ul. Zielonej ze Słowiańską i Traktem Pyrzyckim, stwarzając zagrożenie. W różnych latach remont obiecywano i nawet rezerwowano w budżecie gminy środki na remont, ale robót nie zaczęto. Mieszkańcy interweniowali także w naszej redakcji, przypominając, że byli w tej sprawie jeszcze w latach dziewięćdziesiątych u ówczesnego burmistrza Piotra Sienkiewicza. Od tamtej pory minęło ćwierć wieku...
To jeszcze wcale nie najgorszy widok nawierzchni ulicy Zielonej po deszczach
|
Od lewej: wojewoda Tomasz Hinc, burmistrz Barbara Rawecka i minister Joachim Brudziński
|