Osierocone cmentarze i karpacka melancholia
Kolejne znaczące wydarzenie kulturalne szykuje Stowarzyszenie Spichlerz Sztuki w Kołbaczu (gm. Stare Czarnowo). W najbliższą sobotę 6 października o godz. 19 rozpocznie się w pocysterskim kościele piąta edycja imprezy „Cienie zapomnianych kultur”. Organizatorzy konsekwentnie penetrują i przybliżają wielokulturową historię Polski, zapraszając postacie aktywnie kultywujące te tradycje. Tym razem w Galerii Cysterskiej w dawnym spichlerzu będzie spotkanie z Szymonem Modrzejewskim - założycielem grupy kamieniarzy Magurycz oraz połączona z wystawą prezentacja jej działań.
Wolontariusze z Magurycza w akcji
|
Szymon Modrzejewski
|
Jak mówią organizatorzy, nazwa Nieformalnej Grupy Kamieniarzy Magurycz, a dziś już stowarzyszenia, pochodzi od góry nieopodal wsi Bartne na Łemkowszczyźnie (w Beskidzie Niskim koło Gorlic, woj. małopolskie). Przez wieki pozyskiwano tu kamień na żarna, kamienie młyńskie, nagrobki i krzyże. Bartneńscy kamieniarze słynęli w okolicy z kunsztu i znakomitych wyrobów. Do tej tradycji nawiązuje grupa Magurycz, od lat remontując cmentarze na terenach południowo-wschodniej Polski. Cmentarze te, zachowane w Beskidzie Niskim i Bieszczadach, na terenach kiedyś zamieszkiwanych głównie przez Bojków i Łemków, a także Żydów, Polaków, Cyganów i Niemców, wskutek wysiedleń i Holokaustu często nie mają teraz gospodarzy. Wymagają troski, inwentaryzacji, ratowania. Zazwyczaj nikt się nimi nie zajmuje, znajdują się często w miejscach dziś niezamieszkanych, zarośnięte, czasem zdewastowane. I dlatego każdego roku podczas wakacji wolontariusze Magurycza pracują na takich cmentarzach. Przez 26 lat działalności stowarzyszenie siłą kilkuset wolontariuszy wyremontowało ponad 1800 obiektów kamiennej sztuki sepulkralnej (związanej z kultem zmarłych) i małej sakralnej architektury przydrożnej. W 2011 r. założyciel Magurycza Szymon Modrzejewski otrzymał prestiżową nagrodę Grand Prix Europa Nostra za wybitne osiągnięcia w ochronie dziedzictwa kulturowego.
Michał Zygmunt
|
Jak co roku, drugą częścią imprezy „Cienie zapomnianych kultur” będzie koncert artystów głęboko tkwiących w tradycyjnych klimatach etnicznych. W sobotę wystąpi Michał Zygmunt - muzyk, kompozytor, producent. Debiutował w 2008 roku płytą „Światy”, dzięki której nazwano go mistrzem akustycznej gitary jazzowej i world jazzu. Ale potem powędrował w świat muzyki źródeł, daleko wykraczając poza jazz. Dwa lata temu nagrał płytę „Organic” - owoc fascynacji surowym brzmieniem gitar akustycznych i muzyką świata. Ubiegły rok przyniósł płytę „Muzyki”, zainspirowaną polskim folklorem, odsłaniającą piękno rodzimej muzyki ludowej. Przy tej płycie Michał Zygmunt zetknął się ze szwajcarskim muzykiem i producentem Rolim Mosimannem, znanym ze współpracy m.in. z Faith No More, Björk, The Young Gods, The The, Smashing Pumpkins, New Order. Owocem będzie kolejny przygotowywany właśnie album. Jak napisał w „Newsweeku” Filip Łobodziński, „w inspirowanych ludową nutą melodiach słychać i karpacką melancholię, i chłopskie westchnienie, i bluesowy pazur, i amazońskie szamaństwo”.
Zarówno na wystawę, jak i koncert wstęp wolny! Można będzie nabyć cegiełki na dalszą rewitalizację wspaniałego kościoła w Kołbaczu, w tym na rekonstrukcję unikalnej rozety.
(rr)