Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 40 z dnia 01.10.2013

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Droga otwarta
Laguna nie na sprzedaż
Gminne długi: od zera do 146 procent dochodu
Jak zmienić statut gminy?
Mieszkanie burmistrza nadal sporne
Wicemarszałek w Mieszkowicach
Winnice Baniewice
Słowiańska gotowa. Czy będzie Jagiellońska?
Powiększenie kopalni
Piewca Kresów
Nowa Marchew nad jeziorem
Sport

Winnice Baniewice

Przed dwoma laty jako ciekawostkę podaliśmy informację o założeniu w Baniewicach (gmina Banie) pierwszej winnicy w naszym powiecie. Po dwóch latach doświadczeń plantatorów i nowych nasadzeniach sprawa baniewickich winogron stała się głośna, bo to przedsięwzięcie nietuzinkowe nawet w skali kraju. Obecnie jest to bowiem największa zlokalizowana w jednym miejscu winnica w Polsce, z której niebawem produkowanych ma być docelowo ponad 100 tys. butelek wina rocznie. Mówił o tym współwłaściciel winiarskiej spółki Zbigniew Turnau na początku września podczas uroczystości otwarcia wyremontowanej drogi w Baniewicach. Obecny był wicemarszałek województwa Jarosław Rzepa, który szczególnie interesował się tym bezprecedensowym przedsięwzięciem chociażby z tej racji, że Urząd Marszałkowski z Regionalnego Programu Operacyjnego dofinansowuje remont zabytkowego XIX-wiecznego budynku, w którym urządzona zostanie winiarnia. Jest to okazały obiekt, w którym będzie nie tylko tłoczone i przechowywane wino, lecz służył będzie jako swoiste centrum kultury z miejscami hotelowymi, salą konferencyjną, kameralnymi koncertami, wystawami itp. Tą stroną przedsięwzięcia miałby zająć się inny wspólnik z tego rodu - znany artysta Grzegorz Turnau.

Zbigniew Turnau (w środku) podczas rozmowy z wicemarszałkiem Jarosławem Rzepą (z lewej). Z prawej Jacek Turnau - syn Zbigniewa, udziałowiec spółki.
Oto kilka szczegółów o winnicy, przekazanych przez Z. Turnaua. Obecnie zajmuje ona powierzchnię 17,5 ha i niebawem dosadzone będzie kolejne 2,5 ha. Sadzonki krzewów sprowadzone były z Niemiec z terenów podobnych klimatycznie do naszych. Spółka baniewicka nawiązała kontakty z niemieckimi specjalistami z dziedziny winiarskiej. Test na przemarzanie tej i ubiegłej zimy wypadł bardzo pomyślnie, bo jednej nocy zanotowano temperaturę minus 26 stopni i winogrona zniosły ją bardzo dobrze. - To nie będzie największe zagrożenie - stwierdził Turnau. Gorsze są wiosenne przymrozki. Tutaj trzeba chwytać się podobnych sposobów, jak przy ochronie sadów. Zagrożeniem są też w czasie dojrzewania winorośli szpaki, które przed odlotem dojadają i gromadzą się w wielkie stada. Taka chmara potrafi w jeden dzień zniszczyć całą plantację. Zabezpiecza się więc winorośl siatkami. Chronią one także owoce przed owadami.

Już z tegorocznego zbioru ma być około 2 tys. butelek wina. Będzie to jak gdyby próbna seria, wyprodukowana jeszcze poza Baniewicami - w winiarni Mierzęcin przez uznanego specjalistę Piotra Sobczyńskiego. Wino z Baniewic pojawi się na wiosnę 2015 roku. Zapewne będzie to rozpoznawalny produkt regionalny.

Warto też podkreślić, że winnica i winiarnia będą znaczącymi zakładami pracy, gdzie zatrudnienie otrzyma sporo osób.
Tekst i fot. Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska