Nowe Horyzonty Tournée w Gryfinie

Od 10 do 15 stycznia będą gościć w gryfińskim kinie Gryf najważniejsze filmy tegorocznej 13. edycji festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty. Zobaczyć będzie można siedem dzieł sztuki, bo takie zawsze są filmy na Nowych Horyzontach.

10 stycznia o godz. 18.50 i 12 stycznia o 16: „Camille Claudel 1915” - reżyseria Bruno Dumont (Francja 2013). W tytułowej roli rzeźbiarki i kochanki Rodina - Juliette Binoche. W ośrodku dla obłąkanych miota się między paranoją a apatią, na zmianę wściekła jak zranione zwierzę i uduchowiona jak Joanna d’Arc.

10 stycznia o 20.30 i 13 stycznia o 20.30: „Niebiańskie żony Łąkowych Maryjczyków” - reż. Alexey Fedorchenko (Rosja 2012). Grand Prix festiwalu. Erotyka splata się z folklorem, rytuały i wierzenia przenikają postsowieckie blokowiska oraz wsie jak sprzed wieków. Reżyser wystawia wymierającym mniejszościom Federacji Rosyjskiej filmowy pomnik.

11 stycznia o 16 i 13 stycznia o 18.50: „Chore ptaki umierają łatwo” - reż. Nicholas Fackler (Gabon, USA 2012). Grupa artystów wyrusza do Gabonu, bo wierzą, że to kolebka cywilizacji i biblijny Eden. Chcą znaleźć tam mityczną roślinę, która od pokoleń pełni centralną rolę w miejscowych mistycznych rytuałach. Ale trzeba przejść przez trzydniową ceremonię. To współczesny obraz zderzenia kultur i utraty niewinności.

11 stycznia o 18: „Nieznajomy nad jeziorem” - reż. Alain Guiraudie (Francja 2013). Największe zaskoczenie tegorocznego festiwalu w Cannes: z pozoru erotyczny thriller, a w istocie wielopiętrowa metafora. Film co chwila zmienia tonację: od komedii romantycznej przez horror po parodię. Nic i nikt nie jest tu tym, czym się zdaje.

11 stycznia o 20 i 14 stycznia o 20.30: „Goltzius and the Pelican Company” - reż. Peter Greenaway (W. Brytania, Holandia, Francja, Chorwacja 2012). Utalentowany malarz i rytownik Hendrik Goltzius usiłuje przekonać margrabię Alzacji do sfinansowania drukarni, dzięki której mógłby wydać erotyczną, obrazkową wersję Starego Testamentu. Greenawaya - buntownik i awangardzista, eksperymentator, ciągle wyznaczają nowe definicje filmowej narracji.

12 stycznia o 18 i 14 stycznia o 18.50: „Shirley - wizje rzeczywistości” - reż. Gustav Deutsch (Austria 2013). To zaproszenie do wnętrza obrazów Edwarda Hoppera. Shirley, niczym główna bohaterka „Orlanda” Sally Potter, podróżuje przez epoki, zawsze przystaje gdzieś z boku i dostrzega więcej niż inni.

12 stycznia o 20 i 15 stycznia o 20.30: „Kiedy umieram” - reż. James Franco (USA 2013). Pozornie prosta, osadzona w realiach Południa lat 30. historia rodziny, która za wszelką cenę stara się sprostać życzeniu matki, by pochować ją w pobliskim mieście. Reżyser (sam w jednej z ról) pozostając wiernym prozie Williama Faulknera, przedstawia wydarzenia z punktu widzenia kolejnych postaci, na podzielonym ekranie.

Bilety w cenie 10 zł (ulgowy) i 12 zł (normalny). Karnet na wszystkie filmy w cenie 35 zł.