Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 04 z dnia 25.01.2011

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Czy będzie mniej wiejskich szkół?
Pierwsza w Polsce
W Mieszkowicach zgodnie o budżecie
Program rewitalizacji Mieszkowic przeszedł
Moda 2011
W tym roku prościej przekazać 1%
Mała ojczyzna mojej babci
Betlejem i samotni
Drugi zlot fanów M. Jacksona
Złóż życzenia walentynkowe!
Sport

W Mieszkowicach zgodnie o budżecie

Mieszkowice są jedyną gminą w powiecie, w której nastąpiła zmiana burmistrza. Przypomnijmy, że Piotr Szymkiewicz zrezygnował ze startu w wyborach, próbując sił w miejscu swego zamieszkania - w Dębnie. Odchodząc, pod koniec roku przedstawił nowej radzie budżet. Z niewielkimi poprawkami został on przyjęty do realizacji na sesji 20 stycznia. Stałe komisje rady wniosły kilka poprawek, które po uzgodnieniach z burmistrzem Andrzejem Salwą zostały w większości przyjęte i na sesji budżetowej zgłoszone przez niego jako autopoprawki. W rezultacie o niecałe 400 tys. złotych zwiększono zarówno dochody, jak i wydatki. Według opinii burmistrza, a także jego poprzednika, plan finansowy na ten rok jest bardzo ambitny. Dochody zaplanowano na 25,75 mln, a wydatki na 28,81 mln zł. Gdyby wszystkie zaplanowane inwestycje weszły do realizacji, będzie znaczny deficyt. Wiadomo jednak, że zazwyczaj założenia nie są nigdy realizowane w stu procentach. Jeśli jednak dojdzie do takiej sytuacji, to potrzebne będą kredyty w wysokości 4,3 mln zł na sfinansowanie deficytu. W założeniach budżetowych zaplanowano rekordowe wydatki inwestycyjne w wysokości 10,7 mln. Ta kwota jest pochodną złożonych wniosków unijnych. Część z nich zapewne wejdzie do realizacji (są rozstrzygnięcia), a inne mają spore szanse na pozytywne rozpatrzenie.

Na koniec 2010 roku gmina była zadłużona na 5,073 mln zł (23 proc. rocznego dochodu), a gdyby doszło do realizacji zaplanowanych inwestycji, to dług w tym roku może wzrosnąć do 8 mln. Jednak i w tym przypadku będzie to bezpieczny poziom, niezagrażający płynności finansowej gminy.
Dyskusja budżetowa była bardzo spokojna. Niektórzy radni, np. Franciszek Kanasiuk ze Starego Błeszyna, upominali się o dostrzeżenie potrzeb małych wiosek, które ich zdaniem były od lat zaniedbywane. Burmistrz obiecał, że gdy tylko w ciągu roku znajdą się wolne środki, to będą rozdzielane na te zadania, które w toku debaty budżetowej były sygnalizowane.

W rezultacie wszyscy radni zgodnie zagłosowali za przedstawionym budżetem. Wkrótce o największych inwestycjach, jakie zaplanowano na 2011 rok.
(tw)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska