Herosi na mecie
Zgodnie z zapowiedzią, dziś garść szczegółów o nocnym rajdzie na orientację Włóczykij Trip Extreme, zorganizowanym w ramach zakończonego 6 marca V Gryfińskiego Festiwalu Miejsc i Podróży „Włóczykij”. Po raz pierwszy do wyboru były dwa dystanse: 50 km oraz dla superherosów - 100 km. Start nastąpił 5 marca spod Międzynarodowego Centrum Turystyki, Kultury i Sportu w Baniach (tu rajdowicze nie mogli nachwalić się czekającego na nich poczęstunku), a meta była w Gryfinie. Wyruszyło blisko 180 osób z całego kraju (rajd zaliczany jest do Pucharu Polski w Maratonach na Orientację). Nie wystarczyło dotrzeć nocą do Gryfina, lecz po drodze odnaleźć jeszcze punkty kontrolne.
Na starcie 50-kilometrowej trasy Paweł Dycha i Krzysztof Wiśniewski ze Szczecina. Ostatni rzut oka na mapę i w drogę! Zajęli jedenaste miejsce. (fot. rr)
|
Na 50 km wygrali ex aequo Grzegorz Łuczko z Poznania (ubiegłoroczny zwycięzca) i Marcin Marianowski (Głogów) w czasie 6 godzin 13 minut. Trzeci był Ireneusz Kociołek (Brzeg Dolny) 7:19. Na piątym miejscu znalazł się najlepszy uczestnik z naszego terenu - Michał Szczęsny z Gryfina (7:29), a siódmy był także gryfinianin Andrzej Mikulski (8:44).
Również na 100 km było dwóch zwycięzców: Piotr Szaciłowski ze Świnoujścia i Andrzej Buchajewicz (Rotmanka w woj. pomorskim). Ich czas to 10 godzin 38 minut. Trzecie miejsce wywalczył Michał Jędroszkowiak (Książ Wielkopolski) 10:53. Nietrudno policzyć, że czołówka na obu dystansach przemierzała nocne bezdroża i bagna nie marszem, lecz biegiem. Ósma na mecie była najlepsza kobieta - Sabina Giełzak z Łodzi (17:39), a dziesiąty - Andrzej Urbański z Gryfina, były burmistrz tego miasta (czas 17:51).
Głównymi organizatorami rajdu byli: nowo zawiązane stowarzyszenie Republika Międzyodrza (na czele ze sprawcą całego festiwalu Przemkiem Lewandowskim) i Gryfiński Dom Kultury.
Muzyczną gwiazdą „Włóczykija” był zespół Acid Drinkers (fot. S. Rożko)
|
Najciekawsze prezentacje
Jak co roku, widzowie festiwalu oddawali głosy na najciekawsze - ich zdaniem - prezentacje podróżnicze. A było ich prawie 80. Statuetkę Włóczykija zdobył Dominik Bac za pokaz „Kolumbia - serce świata”. Wysoko oceniono także Marka Klonowskiego, Annę Alboth, Mikołaja Golachowskiego, Arka Ziembę, Dominika i Sylwię Zawadzkich, Lecha i Wojciecha Flaczyńskich oraz Bartosza Malinowskiego i spółkę.
Jednym z ostatnich punktów programu „Włóczykija” była przygotowana przez ośrodek Fahrradtankstelle z Penkunu degustacja specjałów kuchni niemieckiej. Były to m.in.: ryby i ziemniaki w sosie koperkowym z serem, klopsiki w sosie curry, zupa krabowa, kiełbaski w sosie curry.
(rr)