Savana zmienia się w Szafir
Tomasz Zalewski
|
Jezioro Morzycko jest jedną z większych atrakcji naszego regionu, a na pewno największą w gminie Moryń. Dotąd jednak nie da się powiedzieć, by było ono dostatecznie wykorzystane. W ostatnich latach nie funkcjonował tu żaden ośrodek, w którym można by popływać kajakiem czy żaglówką. Jest jednak nadzieja, że to się zmieni, i to szybko, a to za sprawą nowych gospodarzy dawnego ośrodka Savana. Dwuosobową spółkę tworzą szczecinianie: Tomasz Zalewski i Marek Kolbowicz - wioślarski mistrz olimpijski z Pekinu w 2008 r. (teraz szykuje się do igrzysk w Londynie). Obaj są z wodą za pan brat, bo Zalewski to prezes Zarządu Wojewódzkiego WOPR (wiceprezes Zarządu Głównego), doktor wychowania fizycznego na US, właściciel firmy Collegium, prowadzącej szkołę pływania i kursy ratowników.
Marek Kolbowicz
|
Weszli na teren ośrodka w kwietniu - na razie jako dzierżawcy (to prywatna własność), a docelowo jako właściciele. Zmienili już jego nazwę. Jest to już nie Savana, lecz Szafir. Ich zamierzeniem jest stworzenie ośrodka sportów wodnych, głównie dla dzieci i młodzieży. Pierwsze grupy przyjeżdżają zaraz z początkiem wakacji. 1 sierpnia rusza wyremontowana restauracja, a dwa tygodnie później hotel. Ale nieoficjalna inauguracja była już 12 czerwca. Moryńska parafia we współpracy z dzierżawcami zorganizowała tu festyn rodzinny, związany z odpustem. Atrakcji nie brakowało, ale największa czekała na brzegu jeziora: mieszkańcy mogli bezpłatnie korzystać z żaglówek, łódek i kajaków. Od sierpnia będzie to już tutaj stała atrakcja.
Szafir zamierza wykorzystywać nie tylko piękne jezioro, ale i inne atrakcje w promieniu 50 km. Jedną z nich są zabytki templariuszy, o których opowiadał 12 czerwca Przemysław Kołosowski. O szansach i zagrożeniach Morzycka mówił Aleksander Lech Butrynowski.
Wodny sprzęt cieszył się powodzeniem
|
(tekst i fot. rr)