Drogi bez pieniędzy czy bez głowy?
Mamy coraz więcej autostrad i dróg ekspresowych. Ale zapomniano o czymś ważnym: którędy na nie wjechać i zjechać. Widać to np. w Parnicy (gm. Banie), tuż przed wjazdem na ekspresową S3. Jest to problem ogólnopolski, bo krajowy konwent dyrektorów dróg wojewódzkich wystąpił do Ministerstwa Infrastruktury w tej sprawie. Na razie nie ma odpowiedzi.
W zimie spływająca z poboczy woda zamienia się w gruby lód
|
Mieszkańcy wsi Parnica proszą nas o interwencję w sprawie przebiegającej przez ich miejscowość drogi wojewódzkiej nr 122. Tuż za Parnicą jest wjazd na oddaną niedawno do użytku ekspresową trasę S3 Szczecin - Gorzów, więc ruch w wiosce bardzo się wzmógł, zwłaszcza że część ciężkich tirów, unikając opłat, omija tędy S3. Dodajmy, że droga nr 122 prowadzi przez Banie, Krzywin i Ognicę do przejścia granicznego w Krajniku Dolnym.
Niedawno chwaliliśmy Zarząd Dróg Wojewódzkich za nową nawierzchnię na odcinku od Bań do Parnicy. Jednak prace zatrzymały się przed tą miejscowością i nie wiadomo, kiedy ruszą. Tymczasem nawierzchnia jest fatalna. Poza tym nie ma nie tylko chodników, ale nawet wystarczających poboczy, co przy wzmożonym ruchu tirów jest szczególnie niebezpieczne. W dodatku wskutek niedrożnych studzienek na drodze zatrzymuje się woda, która zimą zamienia się w warstwę lodu na odcinku ok. 200 m. W tamtym roku doszło tu do dwóch wypadków z tirami.
Droga w Parnicy miała być modernizowana w tym roku, potem okazało się, że w przyszłym, a teraz nie wiadomo, kiedy. - Tylko nam obiecują - mówią mieszkańcy i zwrócili się do nas, dołączając zdjęcia groźnych miejsc i sytuacji.
Jeden z groźnych wypadków w Parnicy: spadająca z tira rura przebiła jadące za nim auto osobowe
|
Ten odcinek trasy nr 122 podlega pod Rejon Dróg Wojewódzkich w Pyrzycach. Poinformowano nas tam, że gotowa jest już dokumentacja projektowa na cały odcinek długości ok. 1 km w Parnicy, z częściowym odwodnieniem i chodnikami. Ale nie ma pieniędzy, dlatego nie wiadomo, kiedy ta inwestycja będzie zrealizowana. O to samo zapytaliśmy w dyrekcji Zachodniopomorskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Koszalinie. Zastępca dyrektora ds. utrzymania dróg Waldemar Wejnerowski powiedział nam, że dopiero teraz, po wykonaniu dokumentacji, znany będzie koszt inwestycji. Wyniesie on prawdopodobnie ok. 5 mln zł. - Trudno powiedzieć, kiedy będziemy mieli na to środki - mówi dyrektor. Inwestycja w Parnicy obejmowałaby także chodniki oraz elementy spowalniające ruch, czyli wysepki rozdzielające jezdnię na początku i na końcu miejscowości, wysepki na przejściach dla pieszych, wymuszone łuki na prostych odcinkach.
Cieszymy się z nowoczesnej trasy S3, ale chyba gdzieś na wysokich szczeblach decyzyjnych zabrakło koordynacji w ustalaniu kolejności remontów dróg, bo przecież od dawna było oczywiste, że do S3 trzeba będzie jakoś dojechać i zjechać, m.in. drogą nr 122 przez Parnicę. Zapytany przez nas o to dyr. Wejnerowski powiedział, że niedawno ogólnopolski konwent dyrektorów dróg wojewódzkich wystąpił do Ministerstwa Infrastruktury w tej sprawie, bo kwestia dojazdów i zjazdów z autostrad i dróg ekspresowych w Polsce nie jest rozwiązana. Na razie nie ma odpowiedzi z ministerstwa.
Podobny brak koordynacji w rozdziale środków na remonty dróg dotyczy pasa przygranicznego, który powinien być wizytówką Polski. Jednak często jest antywizytówką, jak to jest z fatalną drogą krajową nr 31 w Chojnie, którą codziennie jeżdżą setki gości z zagranicy, a remont odkładany jest od wielu lat.
Robert Ryss