Dobra sprzedaż
Zazwyczaj burmistrzowie w sprawozdaniach finansowych narzekają na mniejsze od planowanych dochody ze sprzedaży mienia gminnego. Jest to między innymi od wielu lat bolączka Chojny, gdzie plany są mocno przeszacowane. Inaczej w ubiegłym roku było w Mieszkowicach. Jak poinformował podczas ostatniej sesji burmistrz Andrzej Salwa, dochody ze sprzedaży mienia gminnego były większe o około 1 mln zł niż przewidywano. To głównie zasługa dobrej sprzedaży mieszkań w zasiedlanym budynku przy ul. Korczaka. Sprzedano kilkanaście lokali o dużym metrażu i pozostało tylko 12 mniejszych: dwu- i trzypokojowych, które - zdaniem burmistrza - też niebawem znajdą nabywców. Zyski ze sprzedaży pozwoliły na pokrycie wszystkich bieżących wydatków w drugiej połowie 2011 roku, łącznie z zapłatą za budowę Orlika. - Nie potrzebowaliśmy ratować się kredytem - powiedział burmistrz.
Chociaż lokale nieźle się sprzedają, to jeszcze daleko do zaspokojenia potrzeb mieszkańców. - Chodzi przede wszystkim o mieszkania komunalne - mówił Salwa. W kolejce oczekuje 70 osób. Malutkim krokiem do rozwiązania tego problemu jest decyzja o przeznaczeniu na mieszkania budynku po Straży Granicznej w Czelinie. Będą tam trzy lokale dwupokojowe i dwie kawalerki. Burmistrz powiedział, iż prawdopodobnie zawrze z przyszłymi najemcami umowy, aby sami remontowali swe mieszkania. To znacznie obniży koszty poniesione przez gminę.
(tw)