Rozmowa przez kraty
Otwarto obie bramy na moście zachodnim
|
W sierpniu informowaliśmy, że niemieccy samorządowcy otworzyli swoją część mostu (kiedyś kolejowego) na Odrze w Siekierkach. Polski fragment (most nad rozlewiskami) dostępny jest od dawna, a zachodnia część, nad samą rzeką, zagrodzona była z obu stron kratą z drutem kolczastym.
Jednak otwarcie mostu nie oznacza otwarcia tej bardzo atrakcyjnej krajobrazowo trasy, gdyż po przejściu obu mostów turysta na niemieckim brzegu zatrzymuje się przy zamkniętej bramie ogrodzenia, tuż przy skrzyżowaniu ważnych ścieżek rowerowych. Ale brama zamknięta jest dla dobra turystów, bo wejście na oba mosty grozi poważnym niebezpieczeństwem. Pełno tam dziur wskutek brakujących elementów konstrukcyjnych. Mimo to z duszą na ramieniu przeszedłem oba mosty, docierając do bramy. Przez kraty widzę na niemieckich ścieżkach duży ruch rowerowy. Rozmawiam z grupą rowerzystów, którzy bardzo chętnie wybraliby się tędy na polską stronę. Z żalem stwierdzamy, że to niemożliwe, a nawet gdyby bramy nie było, byłoby to bardzo ryzykowne. Żałować mogą też polscy rowerzyści, bo zablokowany mają dostęp do tras wzdłuż Odry na południe i północ oraz na zachód w stronę Wriezen, gdzie tory kolejowe od mostu zastąpiła asfaltowa ścieżka.
Ostatnia brama, prowadząca do niemieckich tras rowerowych, jest nadal zamknięta. Polscy i niemieccy turyści mogą porozmawiać jedynie przez kraty
|
Most dochodzi bezpośrednio do ścieżek prowadzących z południa na północ oraz na zachód
|
Trudno się dziwić Cedyni, że nie kwapi się do przejęcia mostu, bo jego remont i utrzymanie znacznie przekracza finansowe możliwości małej gminy. Za to bardzo dziwi bezczynność władz wojewódzkich i centralnych. Mostów na Odrze i Nysie brakuje, jest ich nadal mniej niż przed wojną. Tym bardzie więc powinno się dbać o te, które zostały. Mamy XXI wiek i otwartą od kilku lat granicę. Jednak w Siekierkach to cały czas tylko teoria. Praktyka jest smutna. Sierpniowe otwarcie mostu można odczytać jako rodzaj prowokacji, mającej skłonić odpowiednie instytucje do wzięcia się do roboty. Niestety, jak na razie nie dały się one sprowokować.
Te trasy są dla polskich rowerzystów jedynie wirtualne
|
Na obu mostach czyha wiele groźnych pułapek
|
Tekst i fot. Robert Ryss