Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 38 z dnia 17.09.2013

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Tomek nie żyje
Czekają na inwestorów
Ruch na drogach
Chojeński matrix
Niepokoje opozycji, spokój wójta i skarbnika
Jak chronić murawy kserotermiczne?
Festyn mocno archeologiczny
Kot w butach za miedzą
Odkrywanie historii
Tylko podziwiać!
Nadodrzańskie uroki
Sport

Niepokoje opozycji, spokój wójta i skarbnika

Spore emocje podczas sesji Rady Gminy w Widuchowej 11 września wywołał projekt zmian w budżecie. Chodziło o zwiększenie tegorocznego deficytu z planowanych 465 tys. zł do 1,3 mln. Skarbnik Marcin Bachta i wójt Michał Lidwin szczegółowo uzasadniali konieczność takiej zmiany. Wynikła ona głównie z tego, iż prawdopodobnie w tym roku gmina nie otrzyma należnego jej zwrotu nakładów na budowę kanalizacji sanitarnej w Krzywinie (557 tys. zł) oraz - zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami - o 278 tys. wzrośnie koszt remontu Urzędu Gminy. Doszły także inne, drobniejsze wydatki, np. wykonanie zastawek w wodociągach w Widuchowej, aby w razie awarii nie pozbawiać dopływu wody do całej miejscowości. Taka sytuacja zdarzyła się niedawno, gdy szkoła przez kilka godzin była pozbawiona wody i groziło to zupełną dezorganizacją placówki.

Radna Anna Kusy-Kłos
Opozycyjni radni, protestując przeciwko zwiększaniu deficytu, powoływali się na argument niebezpiecznego długu, który - według ich oceny - wciąż rośnie i nie widać poprawy. Parokrotnie zabierała głos Anna Kusy-Kłos, sugerując, iż może dojść do sytuacji, że gmina nigdy nie otrzyma zwrotu pieniędzy za kanalizację. - Mogło dojść do uchybień przy realizacji inwestycji i tych pieniędzy nie dostaniemy - argumentowała. Z kolei Zdzisław Merski stwierdził, że czuje się szantażowany, bo do uchwały o zmianie budżetu do jednego worka wrzuca się wszystko: zmiany, które mógłby zaakceptować oraz takie, których nie może poprzeć. - Potem, gdy głosujemy przeciw, to wytyka się nam i pokazuje społeczeństwu, że byliśmy przeciwni w jakiejś słusznej sprawie - stwierdził.

Skarbnik Bachta tłumaczył, że nie można uchwały dzielić na drobne elementy, natomiast można zgłaszać poprawki. Wyjaśnił ponadto, że gdy teraz nie zapewni się odpowiedniego poziomu dochodów, to mogą być na koniec roku kłopoty i sankcje banku (karne odsetki). Obecnie zostanie przesunięta tylko płatność kredytu, czyli tzw. rolowanie obligacji, bo Widuchowa ma taki sposób kredytowania. Z kolei wójt Lidwin uspokajał, że z długiem nie jest tak źle, bo po półroczu zmalał znacząco i wynosi 57 proc. rocznych dochodów bez odliczeń zwrotu za projekty unijne, a gdy uwzględni się te odliczenia, to spada do 47 proc. - Gmina jest wypłacalna, nie ma żadnych zaległych faktur do uregulowania - przekonywał. Mówił, iż budżet jest żywym organizmem i są ciągłe zmiany w wydatkach i dochodach. Podał przykłady pozyskania kilkudziesięciu tysięcy złotych podczas wakacji, m.in. 50 tys. na zakup sprzętu do sali gimnastycznej w Krzywinie. - Nie jest więc tak, że tylko zwiększamy wydatki - przekonywał Lidwin.

Opozycja była nieustępliwa i radny Dariusz Filipiak zgłosił wniosek o zdjęcie projektu uchwały z porządku obrad. Przepadł on jednak w głosowaniu, bo poparło go 5 radnych wobec 7 głosów przeciwnych. Identyczna sytuacja była przy uchwalaniu zmian w budżecie. Poparła ją siódemka radnych przy sprzeciwie opozycji, czyli klubu radnych „Wspólna Gmina”.
(tekst i fot. tw)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska