W Gryfinie bez wakacji
Radni w naszym powiecie mają na razie okres urlopowy i sesje prawdopodobnie rozpoczną się pod koniec sierpnia. Reguła ta nie dotyczy Gryfina. Tu temperatura przedwyborcza wzrosła już do tego stopnia, że dorównuje tej na zewnątrz, i to w pełnym słońcu. Jak wspominaliśmy, zwołana pod koniec czerwca sesja absolutoryjna nie przyniosła rozstrzygnięcia, a następną 14 lipca przerwano i dokończono 31 lipca. Ostateczne burmistrzowi Henrykowi Piłatowi nie udzielono absolutorium i nie przyjęto sprawozdania finansowego za 2013 rok. Za absolutorium dla Piłata opowiedziało się jedynie 6 radnych: Figas, Fischbach, Guga, Kawka, Skrzypiński i Piasecki, wstrzymał się Kardasz, a nie głosował Trzepacz. Jedenastka radnych natomiast była za nieudzieleniem absolutorium. Uchwała praktycznie nie ma żadnych skutków i należy rozpatrywać ją w sferze doznań psychologiczno-estetycznych.
Bezpośrednio po tej sesji rozpoczęto następną, lecz jej nie dokończono. Przerwanie obrad (na wniosek opozycji) nastąpiło przy proteście części radnych i publiczności. Punktami spornymi były zaproponowane przez burmistrza opłaty adiacenckie oraz inwestycje drogowe, odebrane przez opozycję jako obietnice bez pokrycia. Po sesyjnej awanturze zarówno burmistrz, jak i opozycja zwołali konferencje prasowe, przedstawiając swoje racje.
W miniony piątek odbyły się aż dwie nadzwyczajne sesje. Spierano się m.in. o harmonogram remontów dróg na terenie gminy. Ostatecznie wszyscy radni głosowali za stworzeniem takiego dokumentu. Podobnie uchwalono też, aby w kluczowych sprawach przeprowadzać konsultacje społeczne.
(tw)