Jedni startują, inni już nie chcą
Jan Maranda
|
Jak zapowiadaliśmy przed tygodniem, w wyścigu wyborczym o stanowisko szefa gminy nie wystartuje obecny burmistrz Morynia Jan Maranda. To swego rodzaju precedens, bo takie przypadki zdarzają się niezwykle rzadko. W wyborach 4 lata temu podobna sytuacja zaistniała w gminie Mieszkowice, gdy wyborczego wyzwania nie podjął Piotr Szymkiewicz.
Zapytany przez nas o powody swej decyzji, J. Maranda odpowiedział, iż trzeba wiedzieć, kiedy odejść, a wydaje się, że to jest dobry moment, bo dokonania zostały dostrzeżone nie tylko w środowisku lokalnym. Świadczy o tym chociażby ostatnie wyróżnienie przez marszałka województwa za geopark i podniesienie walorów turystycznych gminy. Maranda dodał, że gminą zarządzał przez 5 kadencji, wliczając w to lata, gdy był jeszcze jej naczelnikiem.
Krzysztof Karolak
|
- Założone cele w większości zostały zrealizowane, a teraz, odchodząc, nie zostawiam swemu następcy pustego biurka, lecz szereg rozpoczętych inwestycji i gotowych do realizacji projektów. Będzie dobry czas do ich realizacji, gdy ruszy transza unijnych pieniędzy - dodał.
(tw)
Karolak jednak startuje
Komitet Wyborczy Wyborców „Odpowiedzialnie i Uczciwie dla Naszej Gminy” w Mieszkowicach ogłosił, że jego kandydatem na burmistrza tej gminy jest Krzysztof Karolak.
Do listopada ub. roku był on przewodniczącym Rady Miejskiej, ale stał się głównym opozycjonistą wobec burmistrza Andrzeja Salwy. Został odwołany większością głosów radnych.
(rr)