Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 05 z dnia 03.02.2015

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Chrześcijańska troska o ocalenie pamięci
Poseł o przyszłości Dolnej Odry
Poprawianie Piłata
RIO próbuje urealnić nierealny budżet Chojny
Gorzki kompromis
Skromny budżet Morynia
W Mieszkowicach też diety w górę
W powiecie zgodnie
Sekretarz z Widuchowej do Cedyni
Wycieczki z Włóczykijem
Pomoc dla szukających dofinansowania
Konkurs o polskim osadnictwie
Sport

RIO próbuje urealnić nierealny budżet Chojny

W cztery tygodnie po uchwaleniu tegorocznego budżetu gminy Chojna, radni przystąpili 26 stycznia do jego zmiany. Nie były to jednak typowe i częste w przypadku samorządów terytorialnych modyfikacje, lecz praktycznie uchwalenie innego budżetu. Gminę zmusiła do tego kroku Regionalna Izba Obrachunkowa w Szczecinie. Już mimo pozytywnego zaopiniowana w grudniu projektu, RIO miała pewne zastrzeżenia. Tym razem sprawa stanęła na ostrzu noża: 15 stycznia Izba podjęła uchwałę o wszczęciu postępowania dotyczącego stwierdzenia nieważności chojeńskiej uchwały budżetowej z 30 grudnia. Uznano, że przyjęto nierealne dane, które - jak pisze RIO - „nie odzwierciedlają faktycznej sytuacji finansowej gminy Chojna”. Dowodem jest np. to, że realne dochody za ubiegły rok wyniosły na dzień 30 grudnia 44,852 mln zł, choć zaplanowano aż ponad 49 mln. RIO zwraca też uwagę na nierealność planowanych dochodów ze sprzedaży mienia komunalnego. W ub. roku zakładano, że będzie to 3,553 mln, a na dzień 30 listopada zrealizowano to zaledwie w 29 procentach, bo sprzedaż wyniosła 1,023 mln. W rezultacie RIO uważa, że budżet na 2015 rok uchwalono z naruszeniem ustawy o finansach publicznych. Chodzi o wskaźnik stosunku spłaty zadłużenia do planowanych dochodów. W przyszłym roku przekroczyłby on dopuszczalną granicę. RIO wyznaczyła do 28 stycznia termin usunięcia nieprawidłowości.
Na nierealność chojeńskich budżetów zwracano uwagę już od kilku lat, także na łamach naszej gazety. Jednym z przejawów tego jest to, iż niektóre ważne inwestycje cały czas pozostają wyłącznie na papierze.


Rada Miejska 26 stycznia istotnie zmodyfikowała budżet, przede wszystkim zmniejszając o 3,708 mln zł planowane wydatki. Obniżono je do 43,677 mln. W oświacie jest to mniej aż o 2 mln. Najwyższe kwoty dotyczą zmniejszenia planu wynagrodzeń: w szkołach podstawowych o 660 tys. zł, w gimnazjum o 320 tys., w przedszkolu o 210 tys. Jak informuje nas dyrektor Administracji Szkół i Infrastruktury Społecznej Wacław Gołąb, będą pod tym kątem analizowane arkusze organizacyjne szkół. Mówiąc inaczej, konieczna będzie redukcja zatrudnienia. Planuje się też inny system dowożenia uczniów: gmina będzie wykupować im ulgowe bilety miesięczne na ogólnodostępne autobusowe linie, które mają ruszyć we wrześniu. Ulgę może sfinansować Urząd Marszałkowski. Nowy system ma przynieść blisko 200 tys. zł oszczędności. Nie przewiduje się likwidacji szkół filialnych, choć wskutek niżu demograficznego uczy się tam coraz mniej dzieci.
Ponadto o 400 tys. zł obniżono dotację dla Centrum Kultury. O 160 tys. zmniejszono dotację dla Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. O 125 tys. zł mniej jest na drogi gminne, o prawie 200 tys. na wynagrodzenia pracowników OPS, o blisko 100 tys. na pensje urzędników (ale na razie nie doszło do sugerowanej wcześniej likwidacji stanowiska sekretarza gminy). To tylko niektóre z zastosowanych cięć.

Mirosława Buko
Zaplanowane pierwotnie dochody zwiększyły się o 564 tys. (do 45,557 mln). Jak wyjaśniła skarbnik gminy Agnieszka Górska, wynikło z zawartych w międzyczasie umów na zewnętrzne dofinansowanie (doszło głównie 455 tys. zł na budowę przydomowych oczyszczalni).

Opozycyjny klub radnych Inicjatywa Samorządowa przyjął na sesji 26 stycznia stanowisko, że nie weźmie tego dnia udziału w głosowaniach nad zmianami budżetu. Jego przewodnicząca Mirosława Buko uzasadniła to naruszeniem przez przewodniczącego Rady Miejskiej statutu gminy. Zgodnie z nim radni powinni otrzymać projekty uchwał najpóźniej 7 dni przed sesją, a tymczasem dostali je dopiero w dniu sesji. Jak przekonują, nie był to pierwszy tego typu wypadek.
Przewodniczący rady Piotr Mróz uznał tę skargę za zasadną. - Jestem w takiej samej sytuacji. Na przyszłość będę wykreślał takie punkty z porządku obrad - powiedział. Burmistrz Adam Fedorowicz tłumaczył, że sprawa była pilna, a sesję zwołano zaraz po tym, jak RIO zawiadomiła o podjętych krokach.

Ostatecznie więc głosowali tylko radni z klubu Wspólnota Samorządowa. Cała dziesiątka opowiedziała się za zmianami. Piątka z Inicjatywy Samorządowej nie głosowała.
Tekst i fot. Robert Ryss

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska