Pożegnanie komendanta
To był nie tylko dobry komendant, ale przede wszystkim miły, ciepły, przyjazny człowiek. Tak niemal wszyscy określali odchodzącego po 44 latach służby komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Gryfinie - mł. kpt. Bronisława Tessara. Rzeczywiście, nie były to przesadzone opinie, bo podczas tegorocznych obchodów Dnia Strażaka w Gryfinie, gdzie żegnano komendanta, pojawiły się tłumy. Oprócz licznej strażackiej braci, przybyło wielu samorządowców, ludzi pośrednio związanych ze strażą, znajomych, a także zwykłych mieszkańców, bo "Wojtka" lubili i szanowali wszyscy.
Komendant Tessar (z lewej) przekazuje obowiązki Jackowi Rudzińskiemu
|
Komendant w pożegnalnym wystąpieniu podsumował dokonania ostatnich lat oraz swoich poprzedników. Było się czym pochwalić, bo oblicze PSP w Gryfinie zmieniło się diametralnie. Jest dobrze wyszkolona kadra, nastąpiła wymiana sprzętu, prawie corocznie dokonywano zakupów nowoczesnych urządzeń koniecznych do spełnienia unijnych wymogów. Siedziba straży także nabrała blasku i właściwie remontu wymaga tylko plac przed komendą. Mówca akcentował bardzo dobrą współpracą z władzami samorządowymi, bo bez ich finansowego wsparcia nie byłoby mowy o większych inwestycjach. Tuż przed główną uroczystością dokonano otwarcia Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego, mieszczącego się w budynku komendy. Jest to też kolejny ważny etap na drodze do zwiększenia bezpieczeństwa mieszkańców.
Komendant łamiącym się głosem mówił także o swojej drodze życiowej, która od początku wiązała się ze strażą. Pochodzi z rodziny o bogatych strażackich tradycjach. W kręgach związanych z tą służbą nazwisko Tessar jest powszechnie znane. Komendant - jak sam wyznał - wychował sobie następcę. Jest nim st. kpt. Jacek Rudziński - absolwent Wyższej Szkoły Pożarniczej. Przez ostatnie 5 lat był zastępcą Tessara. Przejmując funkcję od swego szefa, Rudziński też był wyraźnie wzruszony. Powiedział, że zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności, lecz jest dobrze do tej roli przygotowany. W ciepłych słowach podziękował Tessarowi za współpracę, zapewniając, iż zrobi wszystko, aby podtrzymać dobrą renomę swych poprzedników i całej PSP w Gryfinie.
Słowa uznania za długoletnią służbę wyraził obecny na uroczystości komendant wojewódzki PSP nadbrygadier Marek Kowalski. Był także jego zastępca - st. bryg. Krzysztof Żelichowski.
Dzień Strażaka to tradycyjnie okazja do wręczania odznaczeń, wyróżnień, awansów na wyższe stopnie itp. W tym roku było ich wyjątkowo dużo, bo byli także współpracujący z powiatową komendą przedstawiciele Niemieckiego Związku Straży Pożarnej, którzy uhonorowali kilka osób swoimi odznaczeniami. Oczywiście z naszej strony także dostrzeżono pomoc sąsiedzką i coraz częstszą, rzeczywistą współpracę, nieograniczającą się jedynie do kurtuazyjnych gestów.
Na zakończenie ślubowanie złożyła dość liczna grupa nowo przyjętych do służby ochotników. Potem były kwiaty, drobne upominki i przede wszystkim moc uścisków dla głównych bohaterów tegorocznej strażackiej gali: Bronisława Tessara i jego następcy Jacka Rudzińskiego.
Tekst i fot. Tadeusz Wójcik