Ile pociągów?
30 listopada burmistrzowie Chojny, Mieszkowic i Morynia zwrócili się do marszałka województwa Zygmunta Meyera w sprawie redukcji połączeń kolejowych. W piśmie czytamy: "W imieniu wszystkich gmin powiatu gryfińskiego zwracamy się ponownie o skuteczną realizację naszych wcześniejszych wniosków w sprawie utrzymania przewozów pasażerskich PKP na trasie Szczecin - Kostrzyn - Szczecin. Mieszkańcy naszych gmin dojeżdżają do pracy i szkół w kierunkach Szczecin i Kostrzyn. Trudności z dojazdami mają osoby, które pracę lub naukę w Szczecinie kończą około godz. 21 (i później) i po tej godzinie nie mają żadnej możliwości powrotu do domów, a także dojeżdżający do pracy ok. godz. 6 w kierunku Kostrzyna (strefa ekonomiczna). Jest to często przyczyną rezygnacji z pracy, rozpoczętej nauki, pogłębia wskaźnik bezrobocia w naszych gminach oraz niweczy wszelkie starania, które czynione są w kierunku zrównania szans uczących się dzieci i młodzieży zamieszkałej na wsi i w małych miasteczkach. Dlatego też uważamy za celowe i wysoce korzystne zaangażowanie Urzędów Pracy do troski o utrzymanie i dostosowanie kursów PKP w takiej częstotliwości, aby problem dojazdów przestał być powodem utraty pracy bądź pozbawienia możliwości kontynuacji nauki młodzieży naszych gmin. Poddajemy również pod rozwagę zorganizowanie zastępczej komunikacji samochodowej (minibusy) w godzinach późnowieczornych i rannych (lub wprowadzenie innych podmiotów na trasach kolejowych), dostosowanych do potrzeb mieszkańców naszych gmin. Nasze działania są poparte protestami rad miejskich, podjętymi w formie stosownych uchwał".
Pismo to wiąże się z drastycznym ograniczeniem połączeń kolejowych w nowym rozkładzie, który ma wejść w życie za kilka dni. Pisaliśmy o tym już kilkakrotnie.
(rr)