Spotkanie z gwiazdą
Tydzień temu pisaliśmy o udanym występie chojeńskiego miotacza-weterana Wojciecha Strelczuka podczas Mistrzostw Europy w Lublanie, gdzie wywalczył czwarte miejsce w rzucie ciężarkiem (11,5 kg), uzyskując wynik 15,27 m oraz dziesiąte miejsce w pchnięciu kulą - 13,57 m. Nasz miotacz oprócz sportowych wrażeń miał także niecodzienne spotkanie. W klubie przy stadionie natknął się na najsłynniejszą mieszkankę stolicy Słowenii - legendę światowej lekkoatletyki Merlene Ottey. Słynna, piękna gwiazda zgodziła się z panem Wojciechem pozować do zdjęcia.
Przypomnijmy, że pochodząca z Jamajki, a od 6 lat obywatelka Słowenii M. Ottey to sprinterka wszech czasów pod względem długowieczności. Ma już 48 lat, a niedawno świat obiegła wiadomość, że chce i ma szansę uzyskać minimum na swe kolejne już, ósme igrzyska olimpijskie w Pekinie. To byłby rekord rekordów, bo dotychczas nikomu się ta sztuka nie powiodła. Niestety, Ottey w ostatnim sprawdzianie przedolimpijskim uzyskała 11,7 sek. na 100 m i minimum nie uzyskała. Biegała przy silnym przeciwnym wietrze. Przy optymalnych warunkach wszystko byłoby możliwe.
Czarnoskóra Merlene zdobyła w sumie 8 medali olimpijskich. Pierwszy (brązowy) w Moskwie 28 lat temu w biegu na 200 m, a ostatni (srebrny) w 2000 roku w Sydney w sztafecie 4 x 100 m. Tym samym jest najstarszą medalistką w dziejach nowożytnych igrzysk. Zapowiedziała, że jeszcze nie składa broni i będzie startować w zawodach.
(tw)